Wojciech Wierzejski
Polityk LPR o Iraku i debatach
2007-10-15, 08:40
Posłuchaj
Wojciech Wierzejski z Ligi Prawicy Rzeczypospolitej powiedział, że to Izrael skłonił Stany Zjednoczone do wojny w Iraku. W rozmowie z Programem Trzecim Polskiego Radia Wierzejski wezwał do jak najszybszego wycofania naszych wojsk z Iraku.
Polityk LPR powiedział, że wojna w tym kraju nie służy interesom Polski, a wręcz przeciwnie, jest dla nas zagrożeniem, o czym świadczą ostatnie groźby terrorystów.
Mówiąc o spocie wyborczym LPR-u, w którym umieszczono zdjęcie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w jarmułce, Wierzejski tłumaczył, że autorzy spotu nie mogli znaleźć innego zdjęcia prezydenta z podróży na Bliski Wschód. Polityk LPR podkreślił, że "są ludzie i kraje, którzy cieszą się z tego, iż polscy żołnierze wykrwawiają się w Iraku". Zapowiedział, że jeśli LPR wygra wybory, to wycofa polskich żołnierzy z Iraku i Afganistanu, choć nie zrobi tego natychmiast.
Nawiązując do wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego o niepełnosprawnych dzieciach, Wierzejski oświadczył, że nie reprezentuje on Unii Polityki Realnej, wchodzącej w skład koalicji LPR. Korwin-Mikke znalazł się na listach wyborczych LPR-u ze względu na swój autorytet wśród zwolenników prawicy.
REKLAMA
Wojciech Wierzejski odniósł się również do dzisiejszej debaty między Romanem Giertychem a Leszkiem Millerem. Według niego Giertych będzie reprezentował prawdziwą prawicę, a Miller - prawdziwą lewicę. Dodał, że w przeciwieństwie do spotkania Tusk-Kaczyński, debata Giertycha z Millerem będzie poświęcona przyszłości.
Wojciech Wierzejski wyraził opinię, że po wyborach Platforma Obywatelska może wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym zdobyć większość w Sejmie. Byłoby to, zdaniem Wierzejskiego, niedobre dla Polski.
Polityk LPR przyznał, że Donald Tusk wygrał debatę z premierem Jarosławem Kaczyńskim. Jego zdaniem może to skłonić część ludzi niezadowolonych z rządów Prawa i Sprawiedliwości do poparcia Platformy Obywatelskiej. Nawiązując do dzisiejszej debaty Tuska z Aleksandrem Kwaśniewskim Wojciech Wierzejski powiedział, że były prezydent przede wszystkim nie powinien ośmieszać Polski za granicą.
REKLAMA