Aleksander Szczygło
Minister Obrony Narodowej uznał za przedwczesne deklaracje Platformy Obywatelskiej o wycofywaniu polskich żołnierzy z Iraku.
2007-10-24, 09:03
Posłuchaj
Minister Obrony Narodowej, Aleksander Szczygło uznał za przedwczesne deklaracje Platformy Obywatelskiej o wycofywaniu polskich żołnierzy z Iraku.
Aleksander Szczygło, który był gościem Salonu Politycznego Trójki, zapewnił, że Polski nie wiążą w tej sprawie żadne tajne umowy. Przedstawiciele nowego rządu mogą więc w każdej chwili wystąpić do prezydenta z wnioskiem w tej sprawie. Zdaniem ustępującego ministra szybkie wycofanie naszych żołnierzy z Iraku byłoby jednak bardzo nierozważne.
Gość Trójki zaznaczył, że przy wycofaniu wojsk trzeba brać pod uwagę cztery czynniki - mandat ONZ, prośbę władz irackich, porozumienia z sojusznikami a także możliwości przejęcia władzy w Iraku przez tamtejsze siły. Aleksander Szczygło zwrócił uwagę, że władze irackie nie są na razie w stanie zapewnić swym obywatelom bezpieczeństwa. Minister obrony jest zatem za pozostaniem polskiego kontyngentu w Iraku do końca przyszłego roku.
Ustępujący szef resortu powiedział, że Bogdan Zdrojewski, wymieniany przez prasę jako jego następca, jest - jak to określił - "najlepszym z możliwych wyborów spośród polityków PO". Za najważniejsze zadanie resortu na najbliższe lata uznał kontynuację profesjonalizacji armii. Chodzi o to, by w 2013 roku móc zawiesić coroczny pobór do wojska. Polska armia liczyłaby 150 tysięcy osób, w tym 130 tysięcy żołnierzy zawodowych. Aleksander Szczygło zapowiedział, że już w przyszłym roku pobór do wojska zmniejszy się o 10 tysięcy osób.
REKLAMA
Odnosząc się do wyniku wyborczego swojej partii, powiedział, że - niezależnie od przegranej - jest on znacznie wyższy niż 2 lata temu. Jak dodał, mówienie o rozliczaniach osób odpowiedzialnych za kampanię jego partii jest w takiej sytuacji nadużyciem. Minister obrony podkreślił, że w przyszłym parlamencie jego partia będzie opozycją racjonalną, i da czas nowemu rządowi, zanim zacznie go recenzować. Zaznaczył, że postawa Prawa i Sprawiedliwości będzie się znacząco różnić od tej jaką prezentowała opozycja wobec rządów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego
REKLAMA