Krzysztof Lisek

Krzysztof Lisek podkreślił w "Sygnałach Dnia", że od pierwszych wizyt premiera nie można oczekiwać wiele

2007-12-12, 08:02

Krzysztof Lisek

Krzysztof Lisek podkreślił w "Sygnałach Dnia", że od pierwszych wizyt premiera nie można oczekiwać wiele. Poseł Platformy Obywatelskiej dodał, że takie wizyty przygotowują grunt pod dalszą debatę.

Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia powiedział, że ostatnie wizyty premiera Donalda Tuska były bardzo udane. Jednak jego zdaniem nie można było spodziewać się po nich zdecydowanych ustępstw, na przykład ze strony Niemiec.  

Przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych powiedział, że rozmowy z Niemcami w ważnych sprawach takich jak Rurociąg Północny, lub Centrum Wypędzonych będą teraz prowadzone na szczeblu ministerialnym i eksperckim. Krzysztof Lisek zaznaczył, że cieszy go również negatywna reakcja zdecydowanej większości środowisk niemieckich na wypowiedź jednego z liderów skrajnej prawicy - który uznał, że Gdańsk jest tylko pod polskim zarządem.

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych powiedział że ma nadzieję na kompromis między premierem i prezydentem w sprawie wyjazdów zagranicznych. Krzysztof Lisek uważa, że wczorajsza propozycja premiera Tuska jest najbardziej korzystna.

REKLAMA

Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia, powołując się na Donalda Tuska, powiedział, że szefem delegacji na szczyt Unii do Lizbony byłby Lech Kaczyński. Jednak sam traktat powinien być podpisany przez premiera i ministra spraw zagranicznych - dodał Krzysztof Lisek.

Poseł Platformy Obywatelskiej podkreślił, że premier wielokrotnie pokazał, że zależy mu na dobrych stosunkach z Pałacem Prezydenckim. Krzysztof Lisek dodał również, że jeśli dobrą wolą wykaże się również Lech Kaczyński, wtedy współpraca na linii premier - prezydent będzie dobra.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej