Paweł Kowal

Eurodeputowany PiS Paweł Kowal uważa, że władze polskie powinny bardziej stanowczo reagować na pojawiające się w Rosji negatywne komentarze dotyczące historii Polski.

2009-06-23, 08:05

Paweł Kowal

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Eurodeputowany PiS Paweł Kowal uważa, że władze polskie powinny bardziej stanowczo reagować na pojawiające się w Rosji negatywne komentarze dotyczące historii Polski.

Ambasada RP w Moskwie przygotowuje list protestacyjny do państwowego kanału telewizyjnego "Rossija" po wyemitowaniu materiału sugerującego, że Polska zamierzała utworzyć przeciwko Związkowi Radzieckiemu sojusz z Niemcami hitlerowskimi i Japonią.

Paweł Kowal, który był gościem Sygnałów Dnia, powiedział, że takie materiały biorą się z tego, że Polska nie reagowała wcześniej na podobne publikacje. Eurodeputowany PiS uważa, że to dobrze, iż pisany jest list protestacyjny, ale należało reagować wtedy gdy negowana była polska polityka historyczna. Jego zdaniem, Rosjanie, wobec braku reakcji Polski w poprzednich przypadkach, formułują kolejne negatywne stwierdzenia wobec naszego kraju. Gość Sygnałów przypomniał, że zaczęło się od zablokowania dostępu do archiwów katyńskich.

Paweł Kowal uważa, że propozycja wydłużenia kadencji prezydenta do 7 lat, jest nadinterpretowana. Politycy koalicji rządzącej zarzucają  Lechowi Kaczyńskiemu, że w ten sposób chce wydłużyć swoje obecne urzędowanie.

REKLAMA

Zdaniem Pawła Kowala, Lech Kaczyński złożył zupełnie niewinną propozycję, odnoszącą się do odległej przyszłości, a nie do obecnej kadencji. Jego zdaniem, wiązanie wypowiedzi prezydenta z obecną kadencją,  jest zbyt  daleko idące.

Według gościa Sygnałów, media dużo bardziej przychylnie odniosły się do słów Grzegorza Schetyny sprzed dwóch tygodni. Wicepremier i szef MSWiA sugerował wówczas, że gdyby Donald Tusk został prezydentem, to mógłby łączyć stanowiska szefa partii z funkcją głowy państwa. Eksperci uznali takie rozwiązanie za sprzeczne z konstytucją.

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej