Sławomir Nowak

Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział, że projekty zmian w służbie zdrowia mogą być złożone w ramach inicjatywy poselskiej, a nie rządowej.

2008-01-08, 09:00

Sławomir Nowak

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział, że projekty zmian w służbie zdrowia mogą być złożone w ramach inicjatywy poselskiej, a nie rządowej. Nowak, który był gościem Salonu Politycznego Trójki zaznaczył, że takie rozwiązanie pozwoli na szybsze przyjęcie lepszego prawa. 

Sławomir Nowak podkreślił, że dzisiejsze posiedzenie rządu będzie w całości poświęcone problemom służby zdrowia, a minister Ewa Kopacz przedstawi na nim projekty najważniejszych zmian. Szef gabinetu politycznego premiera mówił, że reformy zaproponowane przez rząd i minister zdrowia mają poprawić dostępność usług medycznych dla pacjentów, a także doprowadzić do wzrostu płac pracowników tego sektora.  

Sławomir Nowak odniósł się też do trwającego w wielu szpitalach w kraju sporu pomiędzy domagającymi się wzrostu płac lekarzami i dyrektorami szpitali. Zaznaczył, że rząd nie jest stroną w tej sprawie. Tłumaczył, że to NFZ przeznacza pieniądze na kontrakty dla szpitali, które potem dyrektorzy wydatkują na wynagrodzenia pracownicze. W opinii ministra Nowaka lekarze najpierw powinni negocjować z dyrektorami, następnie z NFZ, a dopiero na końcu z rządem.  

Sławomir Nowak powiedział, że NFZ powinien interweniować w sytuacji, w której lekarze uzyskują duże podwyżki, a dla pielęgniarek już nie ma pieniędzy. 

REKLAMA

Zdaniem szefa gabinetu politycznego premiera obecny spór w służbie zdrowia nie ma na celu wprowadzenia reform, a jedynie uzyskanie korzyści płacowych. Jednocześnie, zdaniem Nowaka, lekarze doceniają otwartość rządu na rozmowy o zmianach w systemie.

Sławomir Nowak powiedział, że dopóki Platforma Obywatelska nie zbierze większości konstytucyjnej koniecznej do zlikwidowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, będzie ograniczać jej kompetencje. Gość Salonu Politycznego Trójki uważa, że działalność Rady jest szkodliwa i psuje rynek mediów. 

Sławomir Nowak przekonywał, że intencją PO nie jest przejęcie mediów publicznych, a jedynie ich odpolitycznienie. Jego zdaniem szefowie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia to politycy i nominaci PiS-u.  

Szef gabinetu politycznego premiera zaznaczył, że oddawanie kontroli nad koncesjami nadawczymi Urzędowi Komunikacji Elektronicznej, co przewiduje projekt ustawy medialnej autorstwa PO, ma na celu właśnie przekazanie decyzji osobom niezależnym od polityków. Podkreślił, że obecna prezes UKE Anna Streżyńska cieszy się zaufaniem rynku i ma opinię "dobrego fachowca". Dodał, że premier nie planuje jej odwołania, choć została mianowana przez poprzedni rząd.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej