Piotr Kownacki

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że Lech Kaczyński zrezygnował z udziału w unijnym szczycie w Pradze, gdyż nie chciał dawać rządowi pretekstu do konfliktu.

2009-05-06, 08:40

Piotr Kownacki

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki powiedział, że Lech Kaczyński zrezygnował z udziału w unijnym szczycie w Pradze, gdyż nie chciał dawać rządowi pretekstu do konfliktu.

Gość Salonu Politycznego Trójki w Polskim Radiu zaznaczył, że działania rządu dowodzą, iż nie zależy mu na dobrych kontaktach z prezydentem.

Piotr Kownacki wyraził nadzieję, że szczyt w Pradze wzmocni projekt Partnerstwa Wschodniego. Zdaniem prezydenckiego ministra, jest to tym ważniejsze, że ostatnie wydarzenia w krajach postsowieckich pokazują, iż Moskwa stara się ograniczyć ich suwerenność i odizolować od zachodu Europy. Jako przykład Kownacki podał wczorajszy bunt w bazie wojskowej w Gruzji, który według władz w Tbilisi, był inspirowany przez Rosję.

Prezydencki minister dodał, że Partnerstwo Wschodnie jest także kluczowe dla naszej części Europy z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego.

REKLAMA

Piotr Kownacki powiedział, że byłoby bardzo źle, gdyby nie doszło do instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej.

Gość Salonu Politycznego Trójki w Polskim Radiu odniósł się do wypowiedzi głównej amerykańskiej negocjator w rozmowach rozbrojeniowych z Rosją Rose Gottemoeller, o tym, że tarcza w Polsce i Czechach może  zostać zastąpiona radarem w Azerbejdżanie. Takie rozwiązanie spotkałoby się z przychylnością Moskwy.

Prezydencki minister zaznaczył, że instalacja tarczy w Polsce  znacząco wzmocni bezpieczeństwo naszego kraju. Zdaniem Kownackiego, winę za opóźnienie realizacji projektu  ponosi rząd Donalda Tuska, który opóźniał negocjacje dla - jak to określił prezydencki minister - iluzorycznych korzyści. Gość Polskiego Radia powiedział, że projekt tarczy jest sprawą pomiędzy Warszawą i Waszyngtonem a Moskwa nie powinna w to ingerować. Kownacki wyraził nadzieję, że takie stanowisko zaprezentuje Radosław Sikorski podczas dzisiejszej wizyty w stolicy Rosji. Zdaniem prezydenckiego ministra, szef polskiej dyplomacji powinien także zwrócić uwagę, iż szantaż energetyczny, jaki Rosja stosuje wobec UE jest niedopuszczalny.

Piotr Kownacki powiedział, że rząd, który rozważa zmianę  terminu lub miejsca  obchodów 20. rocznicy upadku komunizmu, ukrywa się przed związkowcami.

REKLAMA

Uroczystości  mają się odbyć 4 czerwca w Gdańsku. Właśnie na ten dzień  Związek Zawodowy "Sierpień 80"  zapowiedział  zorganizowanie ogólnopolskiego protestu przeciwko elitom politycznym.

Gość Salonu Politycznego Trójki w Polskim Radiu zaznaczył, że pracownicy mają prawo wyrazić swoje rozgoryczenie polityką obecnego rządu, na skutek której tracą miejsca pracy. Kownacki skrytykował uległość rządu wobec Brukseli w sprawie polskich stoczni. Przypomniał, że inne kraje unijne nie wahały się wesprzeć swoich zakładów stoczniowych dużymi sumami  z budżetu państwa.

Prezydencki minister wyraził przypuszczenie, że rząd chce zmienić termin lub miejsce obchodów rocznicy upadku komunizmu, aby odwrócić uwagę od swojej  porażki w organizacji tych uroczystości. Kownacki przypomniał, że dotąd nie wiadomo, którzy z zaproszonych gości przyjadą  w czerwcu do Gdańska. Zdaniem gościa Polskiego Radia, rząd chce zrzucić  winę za własne niepowodzenie na związkowców.


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej