Ryszard Legutko i Bolesław Witczak
Ryszard Legutko z PiS i prezes UPR Bolesław Witczak uważają, że rząd powinien zdecydowanie zareagować na odezwę partii chadeckich, w której domagają się one międzynarodowego potępienia wysiedleń.
2009-05-27, 08:22
Posłuchaj
Ryszard Legutko z PiS i prezes UPR Bolesław Witczak uważają, że rząd powinien zdecydowanie zareagować na odezwę partii chadeckich, w której domagają się one międzynarodowego potępienia wysiedleń. CDU i CSU przyjęły wczoraj dokument, w którym twierdzą, że wszelkie wysiedlenia powinny zostać potępione, a pogwałcone prawa przesiedleńców - uznane.
Ryszard Legutko z PiS zwrócił uwagę, że problemu nie należy lekceważyć, a do tej pory zdecydowanie wypowiedział się w tej sprawie tylko Jarosław Kaczyński. Zdaniem gościa Sygnałów Dnia w Polskim Radiu PO, które chwali się mocną pozycją w unijnej frakcji partii chadeckich, powinno wykorzystać swój wpływ właśnie w takiej sytuacji.
Prezes UPR Bolesław Witczak uważa natomiast, że PO i PiS reagują na całą sprawę zbyt histerycznie. Jego zdaniem oba ugrupowania wykorzystują tę sprawę jako rozgrywkę przed eurowyborami.