Stefan Niesiołowski
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski uważa, że większy deficyt budżetowy w przyszłym roku wynika z blokowania działań zmierzających do jego zmniejszenia.
2009-09-07, 07:57
Posłuchaj
Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski uważa, że większy deficyt budżetowy w przyszłym roku wynika z blokowania działań zmierzających do jego zmniejszenia. Ministerstwo Finansów szacuje, że wyniesie on przeszło 52 miliardy złotych.
Poseł PO - który był gościem "Sygnałów Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia - nie spodziewał się, że poziom deficytu w przyszłym roku będzie aż tak wielki. Zdaniem Stefana Niesiołowskiego, PiS i prezydent sami de facto chcieli jego zwiększenia. Według posła, prezydent przeszkadza rządowi, a równocześnie zarzuca mu brak działań.
Zdaniem Stefana Niesiołowskiego, przyczyną większego deficytu są zmniejszone przychody budżetu i kryzys gospodarczy. Wicemarszałek Sejmu nie wykluczył, że najlepszą receptą na jego zmniejszenia będzie prywatyzacja.
Jacek Rostowski powiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą, że główną reformą rządu Donalda Tuska w przyszłym roku będzie prywatyzacja, o której rada ministrów może decydować sama, bez zgody opozycji i prezydenta. Rząd w ten sposób nie będzie narażony na weto.
REKLAMA
Stefan Niesiołowski zapowiedział, że Sejm nie przyjmie uchwały w 70. rocznicę wydarzeń z 17 września w wersji PiS. W projekcie posłów tej partii wojska radzieckie określono jako agresora, który wkraczał na wschodnie tereny Polski z planem zniszczenia i grabieży.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego ta wersja zdarzeń jest kłamliwa i antyrosyjska. Poseł PO powiedział, że PiS nieprawdziwie przypisał Sowietom rolę podsycania waśni narodowych na Kresach. Niezgodne z prawdą było też stwierdzenie, że po wojnie większość przywódców państwa podziemnego nie wróciła do kraju oraz samo zrównywanie okupanta hitlerowskiego i sowieckiego - mówił gość "Sygnałów".
Wicemarszałek Sejmu uważa, że jeśli uchwała w tej sprawie ma zostać przyjęta, powinna być zupełnie inna niż ta w wersji Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Stefana Niesiołowskiego, jej przyjęcie nie jest konieczne, skoro w uchwale na 1 września podjęto już temat wkroczenia Sowietów do Polski.
Stefan Niesiołowski mimo tego nie wykluczył, że nowa wersja uchwały zostanie przyjęta na najbliższym posiedzeniu tej izby. Wicemarszałek Sejmu uzależnił to jednak od porozumienia między klubami.
REKLAMA
REKLAMA