Ryszard Kalisz
Polityk SLD Ryszard Kalisz ocenia, że Roman Polański wyjdzie w ciągu dwóch miesięcy na wolność, a wcześniej za kaucją opuści areszt śledczy. W tej ostatniej sprawie wczoraj obrońca reżysera złożył już wniosek.
2009-09-29, 08:08
Posłuchaj
Polityk SLD Ryszard Kalisz ocenia, że Roman Polański wyjdzie w ciągu dwóch miesięcy na wolność, a wcześniej za kaucją opuści areszt śledczy. W tej ostatniej sprawie wczoraj obrońca reżysera złożył już wniosek.
Ryszard Kalisz powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia, że w tym przypadku powinna obowiązywać tak zwana klauzula porządku publicznego. W Szwajcarii zakłada ona, że nie można wydać kogoś innemu krajowi, jeśli czyn, który jest przedmiotem wniosku, uległ przedawnieniu w świetle prawa krajowego.
Poseł Kalisz powiedział, że Szwajcaria miała obowiązek zatrzymania Polańskiego na podstawie umów międzynarodowych. Jednak, zdaniem polityka SLD, nie powinno się ścigać kogoś przez całe życie nawet za czyn moralnie naganny. Gość Sygnałów przypomniał, że Stany Zjednoczone są jednym z nielicznych krajów, które nie uznają przedawnienia.
Poseł SLD Ryszard Kalisz ocenia, że Włodzimierz Cimoszewicz ma duże szanse na objęcie stanowiska sekretarza generalnego Rady Europy. Dziś posłowie 47 państw członkowskich wybiorą na pięcioletnią kadencję Cimoszewicza lub Norwega Thornbjoerna Jaglanda.
REKLAMA
Zdaniem posła Kalisza, który był gościem "Sygnałów Dnia", Cimoszewicz jest dużo lepiej przygotowany do pełnienia tej funkcji. Przypomniał, że na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego były premier zajmował się prawem międzynarodowym publicznym, a więc tym czym prawdopodobnie zajmie się jako szef Rady Europy.
Według Ryszarda Kalisza, w razie niepowodzenia, Cimoszewicz powinien sam zdecydować czy chce startować w wyborach prezydenckich w Polsce. Wśród jego zalet wymienił uczciwość i lewicową wrażliwość. Zaznaczył jednak, że były premier może być zniechęcony wydarzeniami, które towarzyszyły jego kampanii prezydenckiej z 2005 roku.
REKLAMA