Jarosław Gowin

Jarosław Gowin poseł PO uważa, że działania byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza znacznie osłabiły Polskę pod względem wywiadowczym.

2008-05-14, 07:47

Jarosław Gowin

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Jarosław Gowin poseł PO uważa, że działania byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza znacznie osłabiły Polskę pod względem wywiadowczym. Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że trzeba zrobić wszystko, by te służby wzmocnić.

Komentując wczorajsze zatrzymania osób w związku z domniemanymi nieprawidłowościami przy działaniach komisji weryfikacyjnej WSI gość Polskiego Radia powiedział, że za poprzednich rządów mogło dochodzić do wykorzystywania służb do celów partyjnych. Wczoraj funkcjonariusze służb specjalnych zatrzymali byłego oficera WSW Aleksandra Lichockiego oraz dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Są podejrzani o ujawnienie tajemnicy państwowej.

Poseł PO wyjaśnił, że termin akcji ABW, podczas której przeszukano również mieszkania członków powołanej za rządów PiS komisji weryfikującej działania WSI, wybrano tak, by nie dochodziło do kolejnych przecieków.

Jarosław Gowin uważa, że działania byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza znacznie osłabiły Polskę pod względem wywiadowczym. Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że trzeba zrobić wszystko, by te służby wzmocnić.

REKLAMA

Gość Radiowej Jedynki uważa, że krytyka prezydenta Kaczyńskiego, który powiedział, że rząd posługuje się policyjnymi metodami, jest spóźniona lub bardzo pochopna. Komentując wczorajsze zatrzymania osób w związku z domniemanymi nieprawidłowościami przy działaniach komisji weryfikacyjnej WSI Jarosław Gowin powiedział, że to właśnie za poprzednich rządów mogło dochodzić do wykorzystywania służb do celów partyjnych. Wczoraj funkcjonariusze służb specjalnych zatrzymali byłego oficera WSW Aleksandra Lichockiego oraz dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Są podejrzani o ujawnienie tajemnicy państwowej. ABW przeszukała ich mieszkania, oraz te należące do członków komisji weryfikacyjnej WSI: Leszka Pietrzaka i Piotra Bączka, byłego asystenta Antoniego Macierewicza.

Poseł PO dodał, że termin akcji ABW wybrano tak, by nie dochodziło do kolejnych przecieków. Poseł PO wyjaśnił, że chodziło o podejrzenie handlu drugą częścią tajnego raportu Macierewicza z likwidacji WSI. Gowin jest przekonany, że ABW musiała mieć bardzo silne dowody, by przeprowadzić akcję, gdyż Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Grzegorz Schetyna, któremu służby podlegają, mówił o zagrożeniu bezpieczeństwa kraju.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze