Michał Kamiński

Minister z Kancelarii Prezydenta powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że najpierw Lech Kaczyński zapozna się z ustawą, a potem podejmie decyzję w tej sprawie.

2008-04-25, 08:39

Michał Kamiński

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Michał Kamiński nie chciał ujawnić, czy prezydent podpisze ustawę medialną przygotowaną przez PO. Minister z Kancelarii Prezydenta powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że najpierw Lech Kaczyński zapozna się z ustawą, a potem podejmie decyzję w tej sprawie.

Gość "Salonu politycznego" przypomniał, że prezydent - co do zasady - jest zwolennikiem abonamentu radiowo-telewizyjnego. Tłumaczył, że media publiczne potrzebują takiego rodzaju finansowania. Michał Kamiński pochwalił prezesa TVP, Andrzeja Urbańskiego, że udało mu się zachęcić szefów dwóch prywatnych telewizji - TVN i Polsatu - do wspólnej wypowiedzi w sprawie abonamentu. Szefowie trzech telewizji zaapelowali o jego utrzymanie i umożliwienie odpisywania wydatków na ten cel od podatku.

Gość "Salonu politycznego" podkreślił, że media publiczne są po to, by pokazać to wszystko, czego nie są w stanie dostarczyć widzom media komercyjne. Dodał jednocześnie, że popiera wprowadzenie większej przejrzystości w zakresie prowadzenia finansów publicznej telewizji i radia.

Michał Kamiński jest zdania, że nagłośnienie przez media sprawy "prezydenckiej" karetki pogotowia ma odwrócć uwagę od naprawdę ważnych spraw. Jeden z gdańskich szpitali domaga się zwrotu kosztów delegowania pojazdu, który dyżurował w czasie podróży głowy państwa na Hel.

REKLAMA

Prezydencki minister zapewnił w "Salonie politycznym Trójki", że - zgodnie z procedurami - ambulans był w pogotowiu wyłącznie w momencie startu i lądowania helikoptera, którym podróżwał Lech Kaczyński. Podkreślił, że pojazd nie czuwał przez cały czas jego obecności na Helu. Michał Kamiński dodał, że ambulans służył natomiast innym, potrzebującym pomocy pacjentom.

Gość Programu Trzeciego Polskiego Radia zwrócił uwagę, że karetka funkcjonuje na takich samych zasadach, jak to było w okresie prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Przyznał, że nie wie, czy były szef MSWiA, Ludwik Dorn, odmówił zapłacenia za nią w okresie, gdy szefował resortowi. Michał Kamiński dodał, że Kancelaria Prezydenta nie może uiścić tej należności, gdyż taki wydatek nie jest przewidziany w jej budżecie.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej