Anita Włodarczyk
Anita Włodarczyk powiedziała w "Sygnałach Dnia", że kontuzja, jakiej doznała podczas finału mistrzostw świata w rzucie młotem, jest coraz mniej dokuczliwa.
2009-08-25, 08:39
Posłuchaj
Anita Włodarczyk powiedziała w "Sygnałach Dnia", że kontuzja, jakiej doznała podczas finału mistrzostw świata w rzucie młotem, jest coraz mniej dokuczliwa.
Złota medalistka powiedziała, że na kilka dni przed startem miała dobre przeczucia co do swego występu. Włodarczyk zapowiedziała również walkę o przekroczenie bariery 80 metrów w rzucie młotem
Mistrzyni podkreśliła, że za jakiś czas będzie mogła poprawić swój rekord świata. Lekkoatletka powiedziała, że po przeanalizowaniu "złotego" rzutu doszła do wniosku, iż ma jeszcze rezerwy, pozwalające jej na pracę nad lepszymi wynikami.
Złota medalistka podkreśliła, że liczy na poprawę warunków treningowych w kraju. Do tej pory Anita Włodarczyk trenowała pod mostem w Poznaniu, gdyż w mieście nie ma stadionu, na którym można rzucać młotem. Lepsze warunki treningów są potrzebne, gdyż trzeba zacząć przygotowania do olimpiady w Londynie w 2012 roku.
REKLAMA
Anita Włodarczyk pobiła rekord świata w rzucie młotem podczas mistrzostw świata w lekkiej atletyce w Berlinie. W drugiej próbie podczas finału Włodarczyk rzuciła 77 metrów i 96 centymetrów.
REKLAMA