Piotr Naimski

Były wiceminister gospodarki Piotr Naimski uważa, że rozwiązanie kryzysu gazowego nie może odbyć się kosztem Ukrainy.

2009-01-16, 08:54

Piotr Naimski

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Były wiceminister gospodarki Piotr Naimski uważa, że rozwiązanie kryzysu gazowego nie może odbyć się kosztem Ukrainy. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia jest przekonany, że w rosyjsko-ukraińskim sporze o gaz większe znaczenie ma polityka, niż racje ekonomiczne.

Piotr Naimski podkreślił, że jeśli obecny spór o ceny gazu zostanie zakończony pod dyktat Rosji - będzie to rozwiązanie złe dla Ukrainy, Europy i Polski. Jego zdaniem rosyjscy politycy przy pomocy gazowego szantażu próbują przejąć kontrolę nad liniami przesyłowymi na Ukrainie, a w konsekwencji włączyć Kijów w swoją strefę wpływów. Naimski tłumaczy, że w tej chwili Rosja dąży do tego, by Europa, którą dotknęły skutki rosyjsko-ukraińskiego sporu o ceny gazu, wywarła presję na ukraińskich liderów.

W opinii Piotra Naimskiego obecny kryzys gazowy pozytywnie wpłynął na postrzeganie problemu dostaw surowców energetycznych przez polskich polityków. Większość klasy politycznej zrozumiała, że bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju jest problemem tej samej rangi, co członkostwo Polski w strukturach euroatlantyckich. Dlatego ekspert dostrzega szansę na porozumienie ponadpartyjne w tej kwestii. Jego zdaniem konieczne do zakończenia realizacji takich projektów, jak chociażby budowa gazoportu. Zakończenie tak poważnej inwestycji w ciągu jednej kadencji Sejmu jest, jego zdaniem, praktycznie niewykonalne. Stąd nawet przy dużej aktywności rządu Donalda Tuska na tym polu jest konieczne, aby kolejne rządy kontynuowały dotychczasową strategię.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze