Joanna Kluzik-Rostkowska o zmianach w becikowym

Przepisy byłyby nieskuteczne i nie przyczyniłyby się do większego przyrostu naturalnego.

2009-11-26, 08:12

Joanna Kluzik-Rostkowska o zmianach w becikowym
Joanna Kluzik-Rostkowska

Była minister pracy Joanna Kluzik-Rostkowska krytykuje pomysł zmian w wypłacie becikowego, proponowany przez obecne kierownictwo tego resortu. Obecna minister pracy Jolanta Fedak zapowiedziała, że jej ministerstwo będzie dążyło, by to świadczenie było wyższe na każde kolejne dziecko.

Joanna Kluzik-Rostkowska, która była gościem "Sygnałów dnia", powiedziała, że taki przepis byłby nieskuteczny i nie przyczyniłby się do większego przyrostu naturalnego. Jak podkreśliła, to wydatki na pierwsze dziecko są zazwyczaj najwyższe.

Była minister pracy w rządzie PiS opowiedziała się też za likwidacją jednego z dwóch obowiązujących obecnie becikowych. Jak podkreśliła, powinno pozostać tylko świadczenie dla najmniej zarabiających matek. W opinii posłanki PiS, drugie obowiązujące świadczenie, przysługujące wszystkim niezależnie od sytuacji materialnej, nie ma sensu. Według Joanny Kluzik-Rostkowskiej, pieniądze te lepiej przeznaczyć na inne cele.

"Za mało jest przedszkoli, żłobków, zła jest opieka zdrowotna i nienajlepsza edukacja" - podkreślała Kluzik-Rostkowska.

REKLAMA

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Czytaj więcej na stronach "Jedynki"!

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej