Politycy o umowie gazowej i ustawie antykorupcyjnej

Polska powinna w większym stopniu zadbać o zróżnicowanie dostawców gazu.

2009-11-28, 11:08

Politycy o umowie gazowej i ustawie antykorupcyjnej

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Goście "Salonu politycznego Trójki" są zgodni, że Polska powinna w większym stopniu zadbać o zróżnicowanie dostawców gazu.

Przed kilkoma tygodniami Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo porozumiało się wstępnie Gazpromem w sprawie zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski do 10 miliardów 200 milionów metrów sześciennych rocznie. Ustalona również, że umowa będzie przedłużona o 15 lat, czyli do 2037 roku.

Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak uważa, że określone w umowie objętości gazu nie pozostawiają miejsca na dywersyfikację dostaw. Zwrócił uwagę, że Polska będzie jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, które nie dba o sprowadzanie gazu z innych kierunków, niż tylko z Rosji. To wyjątkowo groźna sytuacja z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski - uważa Stasiak.

Poseł Lewicy Ryszard Kalisz jest zdania, że Polska w miarę możliwości powinna kupować gaz sprowadzany z Rosji przez Niemców. "Najlepiej, żebyśmy mieli gwarancję, że Rosjanie zawsze będą pompowali Niemcom gaz i będziemy mieli wprawdzie rosyjski surowiec, ale ze strony niemieckiej" - zauważa polityk SLD.

REKLAMA

Poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin nie ma wątpliwości, że w najbliższych latach trzeba zadbać przede wszystkim o rozwój innych źródeł energii i dywersyfikację źródeł gazu. Jego zdaniem należy bezwzględnie kontynuować budowę gazoportu w Świnoujściu oraz stawiać na energetykę jądrową. Powinniśmy również wyciągać wnioski z błędów popełnionych w ostatniej dekadzie w negocjacjach z Rosją - uważa polityk.

Europoseł Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego zwraca uwagę, że nasza energetyka oparta jest przede wszystkim na węglu. W przyszłości musi zostać zmodernizowana i w większym stopniu korzystać z gazu, a umowa gazowa bierze to pod uwagę - zauważa polityk ludowców.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra apeluje jednak, by mimo to nie bagatelizować kwestii dostaw gazu. Przyznał, że polska energetyka tylko w 12 procentach opiera się na gazie, ale korzystają z tego ważne sektory przemysłu - na przykład Zakłady Azotowe produkujące nawozy. Krzysztof Putra dodał, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu rząd ma przedstawić informację na temat umowy gazowej.

Według nowych założeń PGNiG Polska do 2015 roku ma zużywać po 30 procent gazu pochodzącego z krajowych złóż oraz surowca z północny i zachodu, a 40 procent - ma pochodzić ze wschodu.

REKLAMA

W czwartek Polska i Rosja uzgodniły większość szczegółów umowy gazowej, jednak potrzebna jest jeszcze jedna tura rozmów. Ma się ona odbyć Moskwie po 5 grudnia. By umowa weszła w życie, muszą ją jeszcze parafować rządy Polski i Rosji.

Nie ma efektów pracy Pitery

Politycy uważają, że nie ma żadnych efektów pracy minister do spraw walki z korupcją Julii Pitery. Kierownictwo Platformy Obywatelskiej ma zamiar odrzucić projekt nowelizacji ustawy antykorupcyjnej opracowany przez Julię Piterę - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Według dziennika minister do spraw walki z korupcją usłyszy to na spotkaniu z władzami PO na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Władze PO chcą oficjalnie zarekomendować projekt nowych oświadczeń majątkowych autorstwa marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, który będzie miał poparcie PSL. Według szefa Kancelarii Prezydenta Władysława Stasiaka nie ma żadnych efektów pracy zarówno Julii Pitery i marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego.

REKLAMA

Zdaniem Jarosława Gowina z PO rozwiązania antykorupcyjne przygotowane przez Julię Piterę nie uzyskają akceptacji w Platformie Obywatelskiej. Gowin uważa, że gdy partia podejmie decyzję jaki projekt przyjąć Pitery czy Komorowskiego przyjdzie czas na rozliczanie.

Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski podkreśla, że PSL ma zastrzeżenia do działalności minister Julii Pitery.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra przypomina, że nikt nie widział projektu ustawy antykorupcyjnej. Dlatego dyskusje na ten temat są przedwczesne.

W ocenie Ryszarda Kalisza z SLD, ustawa antykorupcyjna przygotowana przez Julię Piterę jest zła.

REKLAMA

Minister Julia Pitera o porażce swoich prac nad ustawą antykorupcyjną ma dowiedzieć się na spotkaniu z władzami PO. Do spotkania ma dojść podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, które rozpoczyna się 1 grudnia.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)


 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej