Ciekawa kampania
Kampania przed drugą turą wyborów prezydenckich była zdecydowanie ciekawsza niż ta przed pierwszą turą - zgadzają się komentatorzy.
2010-07-02, 21:40
Debaty wyborcze, zwłaszcza ta środowa, oraz walka o głosy Grzegorza Napieralskiego - wyznaczały dramaturgię kampanii.
Jak wyjaśnia politolog dr Olgierd Annusewicz- w drugiej kampanii, w odróżnieniu od pierwszej tury - pojawiła się rzecz najważniejsza - prawdziwa walka wyborcza i konflikt. Kandydaci zaczęli siebie krytykować pod względem merytorycznym, wizerunkowym - wyjaśnia politolog i dodaje, że dopiero w ostatnim tygodniu przed pierwszą turą zaczęło pomiędzy Komorowskim i Kaczyńskim "iskrzyć".
Jak ocenia Olgierd Annusewicz - w kampanii przed drugą turą obaj kandydaci zremisowali, jeżeli chodzi o aktywność.
Kampania była ostrzejsza w porównaniu z pierwszą turą - ocenia dr Bartłomiej Biskup. Kandydaci bardzo wyraźnie zabiegali o głosy lewicy - zaznacza politolog i dodaje, że nie obyło się też bez elementów populistycznych. Jako szokujące przykłady - politolog wymienia użycie przez Bronisława Komorowskiego Henryka Blidy w swojej kampanii, czy wychwalanie przez Jarosława Kaczyńskiego Edwarda Gierka. To wszystko - zdaniem Bartłomieja Biskupa świadczyło o bezsilności strategicznej obydwu sztabów w ostatnich dniach kampanii.
REKLAMA
Od północy z piątku na sobotę obowiązuje cisza wyborcza. Potrwa do godziny 20.00 w niedzielę, czyli do zamknięcia lokali wyborczych.
rr
REKLAMA