Za miesiąc Sejm utraci marszałka i posła

Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że uznanie ważności wyborów przez Sąd Najwyższy, powinno nastąpić w przewidzianym czasie, albo nawet wcześniej.

2010-07-05, 08:49

Za miesiąc Sejm utraci marszałka i posła
Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego . Foto: Wojciech Kusiński/PR

Gość Sygnałów Dnia Programu I PR dodał, że nie wiadomo na razie bowiem o proteście, który mogłoby w znaczący sposób wpłynąć na decyzję Sądu.
Ten - zgodnie z ordynacją wyborczą - ogłasza czy wybory są ważne w ciągu 30 dni od podania przez Państwową Komisję Wyborczą wyników głosowania.

Ryszard Piotrowski przypomniał, że Bronisław Komorowski zostanie prezydentem dopiero z chwilą złożenia przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Zanim jednak to nastąpi, Państwowa Komisja Wyborcza musi podjąć uchwałę i ogłosić wyniki. Następnie w ciągu 3 dni od ogłoszenia wyniku wyborów przez PKW, można wnosić protesty do Sądu Najwyższego.

Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ważność wyborów ( ma na to 30 dni od podania wyników przez PKW) w Dzienniku Ustaw zostanie opublikowana informacja o wyborze prezydenta. Od tej pory, w ciągu 7 dni, nowy prezydent powinien złożyć przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym, czyli połączonymi izbami Sejmu i Senatu.
Do czasu złożenia przysięgi, Bronisław Komorowski pozostaje posłem, marszałkiem Sejmu, osobą wykonującą obowiązki prezydenta oraz prezydentem-elektem. Po zaprzysiężeniu, będzie musiał zrezygnować ze wszystkich funkcji i urzędów publicznych, bowiem prezydent RP nie może piastowac żadnego innego urzędu. Dlatego marszałek musi też zrzec się mandatu poselskiego, co nastapi prawdopodobnie wraz ze złożeniem przysięgi prezydenckiej.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej