"Emocje nie wrócą życia ofiar"
Analizowanie cząstkowych faktów, związanych z katastrofą smoleńską, nie jest dobrą drogą do wyjaśnienia jej okoliczności - uważa posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska.
2010-07-15, 05:00
Posłanka, która gościła w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, skomentowała w ten sposób doniesienia o odczytaniu nowych zapisów z czarnych skrzynek, o czym informuje TVN24. Małgorzata Kidawa-Błońska uważa, że kierowanie się emocjami w sprawie katastrofy smoleńskiej jest niewłaściwe.
Komisja hazardowa
Zdaniem posłanki PO, także wczorajszy konflikt na posiedzeniu komisji śledczej, badającej tak zwaną aferę hazardową, nie miał merytorycznych podstaw. Członkowie komisji, wywodzący się z opozycji, nie zgadzają się na zakończenie prac tego gremium i przedstawienie przez przewodniczącego Sekułę raportu końcowego z jej działalności. Małgorzata Kidawa-Błońska dodała, że nigdy nie spodziewała się, iż komisja cokolwiek wyjaśni w związku z aferą hazardową.
Media publiczne
Posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że wszyscy kompetentni kandydaci do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji mają szansę zostać do niej powołani. O północy mija termin zgłaszania w Sejmie kandydatów do Krajowej Rady.
Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniła w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, że kandydatury będą rozpatrywane według kryterium merytorycznego, a nie według klucza politycznego.
Posłanka PO zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu odbędzie się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy medialnej.
Małgorzata Kidawa-Błońska dodała, że zgadza się z premierem Donaldem Tuskiem, iż abonament jest przestarzałą i nieskuteczną formą finansowania mediów publicznych. Jej zdaniem, nie brakuje pieniędzy dla mediów publicznych, a ich kłopoty finansowe są w dużej mierze efektem niewłaściwego zarządzania.
Więcej w Jedynce
sm
REKLAMA