Ekspert: lepiej mieć swoją elektrownię
Ekspert Instytutu Sobieskiego Tomasz Chmal uważa, że ani rosyjski ani litewski projekt budowy elektrowni jądrowej nie powinien zahamować planów budowy takich elektrowni w Polsce.
2010-12-06, 15:46
Posłuchaj
Podczas rozpoczynającej się w poniedziałek wizyty prezydenta Rosji w Warszawie prawdopodobnie padnie pod adresem Polski propozycja kupowania energii z projektowanej siłowni atomowej w rosyjskim Kaliningradzie. Z kolei wczoraj po spotkaniu z premierami Litwy, Łotwy i Estonii Donald Tusk podkreślił, że najważniejszym wspólnym projektem z Litwą pozostaje elektrownia jądrowa w Ignalinie.
Według Tomasza Chmala po wybudowaniu elektrowni jądrowej w Polsce nie będzie potrzeby kupowania energii za granicą, więc należy skupić się na realizacji polskich projektów. Gdyby okazało się, że Polsce jest potrzebna energia zza granicy, propozycja rosyjska wydaje się lepsza - ocenia ekspert. Jej główną zaletą jest lokalizacja poza Unią Europejską, co pozwala na znaczne skrócenie procedur związanych z inwestycją.
Takie rozwiązanie niesie jednak ze sobą zagrożenie związane z uzależnieniem od jednego źródła energii. W razie problemów, na przykład politycznych, nasz kraj znalazłby się w trudnej sytuacji, podobnie jak w przypadku umowy gazowej - podkreśla Tomasz Chmal.
rr
REKLAMA
REKLAMA