Aleksander Kwaśniewski: w sprawie Katynia jest szansa na kompromis
Były prezydent mówiąc o napisie na tablicy w Smoleńsku, wyraził opinię, że nie ma jednej prawdy historycznej. Inna jest prawda z punktu widzenia ofiary, a inna - z punktu widzenia zbrodniarza.
2011-04-20, 10:40
Posłuchaj
Aleksander Kwaśniewski o podziałach między Polakami
Dodaj do playlisty
Zdaniem Kwaśniewskiego, który był gościem "Sygnałów Dnia" z prawnego punktu widzenia zbrodnia katyńska jest zbrodnią wojenną o znamionach ludobójstwa. Polacy uważają ją za zbrodnię ludobójstwa, ale Rosjanie przypisują takie zbrodnie tylko hitlerowcom. Tu tkwi, zdaniem Kwaśniewskiego, bariera mentalna, którą trudno przełamać. Były prezydent powiedział, że sformułowanie "zbrodnia wojenna o znamionach ludobójstwa" jest kompromisem, który mogą zaakceptować obie strony.
Aleksander Kwaśniewski przypomniał, że mówimy o wydarzeniach sprzed 70 lat i powinniśmy mieć do nich dystans. - Trzeba myśleć nie tylko o tym, co zostanie na tablicy, ale i o tym, co dobrego może to przynieść na przyszłość - powiedział były prezydent dodając, że w sprawie oceny Katynia jest szansa na kompromis.
Po wyborach opadną emocje
W rozmowie z "Sygnałami Dnia" Aleksander Kwaśniewski wyznał, że jest zbulwersowany pogłębiającym się podziałem między Polakami. Jego zdaniem, podział ten wydaje się trwały i będzie eksploatowany politycznie. Były prezydent wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie Polska nie stanie przed zagrożeniem, w którym ten podział mógłby okazać się groźny. Aleksander Kwaśniewski wyraził opinię, że konflikt polityczny będzie narastał do wyborów, a potem sytuacja się uspokoi. Nie znaczy to jednak, że podział społeczny zostanie przezwyciężony. Były prezydent uznał za niezrozumiałe, że w sytuacji, w której Polska ma tyle osiągnięć, część opozycji - przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość - kwestionuje instytucje demokratyczne i ich prawomocność.
Aleksander Kwaśniewski opowiedział się za dwudniowymi wyborami parlamentarnymi. Były prezydent uważa, że przedłużenie czasu głosowania zwiększyłoby frekwencję.
REKLAMA
W rozmowie z "Sygnałami Dnia" przyznał jednak, że przyczyny niskiej frekwencji w wyborach w Polsce nie leżą po stronie organizacyjnej, ale społeczno-politycznej. Aleksander Kwaśniewski wykluczył możliwość sfałszowania wyników wyborów w czasie dwudniowego głosowania.
IAR, to
REKLAMA