Brytyjska prasa o sytuacji w Irlandii Północnej

Guardian ocenia reakcje polityków z obozu unionistów oraz republikanów i pisze, że zamach zjednoczył ich w obronie państwa i procesu pokojowego. Dziennik podkreśla, że Irlandia Północna jest obecnie całkiem inna i brak jest społecznego poparcia dla aktów przemocy.

Independent uważa, że dysydenci z głównego nurtu Irlandzkiej Armii Republikańskiej są w stanie przeprowadzić incydentalny zamach lub podłożyć bombę, ale „nikt nie wierzy, żeby byli w stanie poprowadzić istotną i długotrwałą kampanię przemocy”. Nie mogą więc zagrozić procesowi pokojowemu.

Times zwraca uwagę, że koszary były strzeżone przez prywatną firmę ochroniarską, której uzbrojeni pracownicy nie otworzyli ognia do napastników, nawet w chwili, kiedy opuścili oni samochód, podeszli do leżących na ziemi rannych żołnierzy i dobili ich.