"The Times": Rosjanin podejrzany o zamordowanie Litwinienki chce złożyć zeznania przed Scotland Yardem

Rosjanin podejrzany o zamordowanie w Londynie byłego agenta KGB Aleksandra Litwinienki chce przyjechać do Wielkiej Brytanii i złożyć zeznania przed Scotland Yardem. Andriej Ługowoj zadeklarował to w Moskwie podczas rozmowy z dziennikarzami gazety "The Times". Do Londynu wraz z nim miałby przyjechać główny świadek w tej sprawie, Dmitrij Kowtun.

Scotland Yard jest przekonany, że to Ługowoj przed dwoma laty podał Litwinience trujący izotop polon 210 w londyńskim hotelu Millenium. Śledczy ustalili, że Ługowoj zostawił za sobą radioaktywne ślady w wielu miejscach w Londynie. Podobne ślady znaleziono w mieszkaniu byłej żony Kowtuna w Hamburgu.

Dziennikarz "The Times" zaobserwował, że Ługowoj był podczas spotkania w doskonałej formie, ale Kowtun w ciągu 2 lat jakie minęły od spotkania z Litwinienką znacznie się postarzał i stracił większość włosów. Kowtun po powrocie z Londynu był leczony z choroby popromiennej w specjalistycznej klinice w Moskwie.

Ługowoj i Kowtun zaproponowali, że przyjadą do Londynu pod warunkiem otrzymania gwarancji nietykalności. Obaj utrzymują, że są niewinni. "The Times" zwraca uwagę, że nie mogą oni wyjechać z Rosji z obawy przed aresztowaniem na zlecenie policji brytyjskiej lub niemieckiej.