"Magyar Hirlap": Węgry miały się stać ulubieńcem NATO
Po wstąpieniu do NATO Węgry miały się stać ulubieńcem sojuszu, rzeczywistość okazała się jednak inna - twierdzi dziennik Magyar Hirlap.
2009-03-12, 18:04
Po wstąpieniu do NATO Węgry miały się stać ulubieńcem sojuszu, rzeczywistość okazała się jednak inna - twierdzi dziennik Magyar Hirlap. Dokładnie 10 lat temu Węgry, wraz z Polską i Czechami, wstąpiły do Sojuszu.
Gazeta podkreśla, że ze względu na nieźle uzbrojoną armię i korzystne położenie geopolityczne, Bruksela wiązała z Budapesztem duże nadzieje. Jednak zamiast przekształcać wojsko w niewielką, sprawną armię zawodową, Węgry dokonywały cięć w budżecie państwa, przeznaczając na wydatki wojskowe zaledwie jedną dziesiąta procent budżetu. Magyar Hirlap przypomina też, że po dwóch latach protestów ekologów rząd zrezygnował z budowy stacji radarowej NATO na górze Zengo 170 km na południe od Budapesztu. 44 - metrowa stacja miała stanowić część NATOwskiego systemu wczesnego ostrzegania przed zagrożeniami z południowego - wschodu. Było to jedno ze zobowiązań Węgier przed wejściem do Sojuszu.
REKLAMA