Moskwa
Rosyjski dziennik "Izwiestia", komentując poniedziałkową wizytę prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu, zwraca uwagę na jego wypowiedź, że dobre stosunki z Rosją leżą w interesach Polski.
2007-09-19, 12:49
Rosyjski dziennik "Izwiestia", komentując poniedziałkową wizytę prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu, zwraca uwagę na jego wypowiedź, że dobre stosunki z Rosją leżą w interesach Polski. Gazeta cytuje polskiego prezydenta, który powiedział, że "ludzie, żyjący dziś w Rosji, nie ponoszą odpowiedzialności za przestępstwa Stalina".
Dziennik podkreśla, że prezydent Kaczyński w czasie swej pierwszej wizyty w Rosji odwiedził nie Moskwę, ale cmentarz pomordowanych w Katyniu. Odprawiono tam ekumeniczne nabożeństwo z okazji 68. rocznicy internowania polskich oficerów w Związku Radzieckim. Autor komentarza nie wspomniał jednak o wkroczeniu radzieckich wojsk na polskie terytorium w 1939 roku. "Izwiestia" dodają, że nie planowano udziału przedstawicieli rosyjskiego rządu w uroczystości w Katyniu.
Wczoraj rządowa "Rossijskaja Gazieta" napisała, że odpowiedzialność ZSRR za Katyń nie jest oczywista. Dziennik wyraził przy tym opinię, że poniedziałkowe uroczystości "nie przybliżają, lecz jeszcze bardziej oddalają ją od prawdy". Według gazety, oficjalna wersja katyńskiej tragedii, według której była to zbrodnia stalinowska, opiera się tylko na jednym dokumencie - propozycji radzieckiego komisarza spraw wewnętrznych zlikwidowania Polaków, internowanych w obozie pod Katyniem.
"Rossijskaja Gazieta" pisze jednak, że zachowała się tylko kserokopia tego dokumentu. Zdaniem gazety, odpowiedzialności władz radzieckich nie dowodzi także dotyczący Polaków dokument radzieckich wojsk konwojowych, gdyż "polskich jeńców stale przewożono z miejsca na miejsce". "Nigdy nie ustalimy prawdy historii, jeśli będziemy ją zapędzać w wąskie narodowe interpretacje" - pisze "Rossijskaja Gazieta".
REKLAMA
REKLAMA