Moskiewskie media piszą o "afrykańskiej dżumie" u świń
Moskiewskie media piszą o "afrykańskiej dżumie", która dziesiątkuje pogłowie świń na południu Rosji. W ubiegłym roku z powodu tej choroby - na którą nie ma szczepionki - padło 55 tysięcy rosyjskich świń.
2009-04-27, 08:36
Moskiewskie media piszą o "afrykańskiej dżumie", która dziesiątkuje pogłowie świń na południu Rosji. W ubiegłym roku z powodu tej choroby - na którą nie ma szczepionki - padło 55 tysięcy rosyjskich świń.
Rządowa „Rossijskaja Gazeta” pisze, że istnieje niebezpieczeństwo, iż choroba przerzuci się również na prosiaki hodowane w innych regionach kraju. Dotychczas jej ogniska zanotowano w Czeczenii, Osetii Północnej, krajach Krasnodarskim i Stawropolskim oraz w obwodach Rostowskim i Orenburskim.
Gazeta „Izwiestia” pisze, że sytuacja z "dżumą afrykańską" u świń zaczyna wymykać się spod kontroli. Weterynarze wysyłają tysiące prosiaków na ubój. Niewykluczone, że z powodu choroby Rosja będzie musiała wstrzymać eksport ziarna, przy pomocy którego mogą być roznoszone wirusy choroby.
Gazeta pisze, że "dżuma afrykańska" przyszła do Rosji z Gruzji. Według szefa służby weterynaryjnej Siergieja Dankwerta, choroba przeniknęła na południe Rosji z gruzińskiego laboratorium znajdującego się w mieście Poti. Jednak strona gruzińska temu zaprzecza. Gazeta uspokaja, że "dżuma afrykańska" świń nie jest niebezpieczna dla ludzi.
REKLAMA
REKLAMA