"Washington Post": Drastyczne metody przesłuchań terrorystów zgodne z prawem
Prawo wojenne Stanów Zjednoczonych zwalnia śledczych, przesłuchujących członków Al- Kaidy, z obowiązków przestrzegania międzynarodowych przepisów, dotyczących traktowania więźniów.
2008-04-02, 11:33
Prawo wojenne Stanów Zjednoczonych zwalnia śledczych, przesłuchujących członków Al- Kaidy, z obowiązków przestrzegania międzynarodowych przepisów, dotyczących traktowania więźniów. Takie zapisy znalazły się w memorandum amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości z 2003 roku, które zostało przesłane do Pentagonu.
Departament Obrony USA opracowywał wówczas wytyczne dla śledczych na temat sposobu przesłuchiwania terrorystów z Al Kaidy w obozie wojskowym w Guantanamo na Kubie.
Ujawniony wczoraj 81-stronicowy dokument został wycofany 9 miesięcy po publikacji. Washington Post zaznacza, że dokument jednak stworzył prawne przyzwolenie na stosowanie przez śledczych drastycznych metod, jak na przykład symulacja topienia. Podobnym torturom poddawano przesłuchiwanych w więzieniu Abu Ghraib w Iraku.
Ówczesny sekretarz obrony Donald Rumsfeld został w listopadzie 2003 roku zmuszony do "ograniczenia listy metod przesłuchiwania". Gazeta pisze jednak, cytując memorandum, że Pentagon cały czas przyzwala na stosowanie "wyjątkowych technik", które mają "przeciwdziałać przyszłym atakom Al Kaidy".