"SCMP": 1 lipca może dojśc do protestów w Hongkongu

1 lipca - w rocznicę przekazania byłej brytyjskiej kolonii Chinom - na ulice Hongkongu może wyjść nawet 200 000 mieszkańców - informuje dziennik South China Morning Post (SCMP).

2009-06-06, 09:14

"SCMP": 1 lipca może dojśc do protestów w Hongkongu

1 lipca - w rocznicę przekazania byłej brytyjskiej kolonii Chinom - na ulice Hongkongu może wyjść nawet 200 000 mieszkańców - informuje dziennik South China Morning Post (SCMP). Pogarszająca się sytuacja gospodarcza, a także żądania zagwarantowania swobód demokratycznych - to główne kwestie podnoszone przez niezadowolonych Hongkończyków.  

South China Morning Post przypomina, że w rocznicę masakry na Placu Tiananmen, w nocnym czuwaniu w Parku Wiktorii wzięła udział rekordowa liczba 150 000 osób. Nocnych uroczystości ku czci ofiar masakry sprzed 20 lat tym razem nie komentują hongkońscy politycy, sprzyjający komunistycznym władzom w Pekinie. Prodemokratyczny działacz, członek hongkońskiej Rady Legislacyjnej Lee Cheuk-yan uważa, że 1 lipca liczba uczestników marszu przekroczy 200 000. W rocznicę wydarzeń na Placu Tiananmen „wielu podnosiło żądania demokratycznie, a także dotyczące źródeł utrzymania” - stwierdził Lee.  Nastroje mieszkańców Hongkongu radykalizują się w związku z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym, który dotarł już także do byłej brytyjskiej kolonii. 1 lipca 1997 roku po 99 latach brytyjskiej dzierżawy, Hongkong powrócił do Chin. Komunistyczne władze zobowiązały się do zagwarantowania Hongkongowi szerokiej autonomii przez następne półwiecze.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej