Niemiecka prasa o zbliżeniu stanowisk Polski i Niemiec w sprawie upamiętnienia wypędzeń

Niemiecka prasa pisze, że wczorajsze rozmowy na temat berlińskiej placówki, która ma upamiętniać przymusowe wysiedlenia Niemców po drugiej wojnie światowej, doprowadziły do zbliżenia stanowisk.

2008-02-06, 11:20

Niemiecka prasa o zbliżeniu stanowisk Polski i Niemiec  w sprawie upamiętnienia wypędzeń

Niemiecka prasa pisze, że wczorajsze rozmowy na temat berlińskiej placówki, która ma upamiętniać przymusowe wysiedlenia Niemców po drugiej wojnie światowej, doprowadziły do zbliżenia stanowisk. Gazety podkreślają, że Polska formalnie nie zaangażuje się w projekt, nie wyklucza natomiast udziału polskich historyków w pracach placówki.

O zbliżeniu i porozumieniu w sprawie sposobu upamiętnienia wypędzeń piszą największe niemieckie dzienniki - „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, „Die Welt” i „Süddeutsche Zeitung”. Ten ostatni wytyka stronie niemieckiej upolitycznienie dyskusji na temat placówki, zwanej w Niemczech „widocznym znakiem”. „Polski nie powinno się wciągać w partyjne spory” - napisał warszawski korespondent gazety.

Zdaniem „Berliner Zeitung”, osiągnięte porozumienie może sprawić, że dyskusja na temat pamięci historycznej przestanie zatruwać całokształt polsko-niemieckich stosunków. Komentator dziennika dodaje, że „widoczny znak” pozostanie niemieckim projektem, innym jednak niż nie akceptowane w Warszawie Centrum Przeciwko Wypędzeniom forsowane przez Erikę Steinbach.

Szefowa Związku Wypędzonych powiedziała telewizji ARD, że wyniki spotkania w Warszawie uznaje za oznakę powrotu wzajemnych relacji do normalności. ARD zwraca jednocześnie uwagę, że przedstawicieli Związku nie było w rządowej delegacji, która prowadziła rozmowy.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej