Niemiecka prasa poświęca mało miejsca wspólnej deklaracji polskich i niemieckich biskupów
W większości doniesienia kładą nacisk na fakt, że biskupi potępiając zbrodnie wojenne, potępili również powojenne wysiedlenia.
2009-08-26, 08:44
Niemiecka prasa poświęca bardzo mało miejsca opublikowanej wczoraj wspólnej deklaracji polskich i niemieckich biskupów. W większości doniesienia kładą nacisk na fakt, że biskupi potępiając zbrodnie wojenne, potępili również powojenne wysiedlenia.
Dzienniki najczęściej nawiązują do fragmentu deklaracji, że „niemieccy i polscy biskupi wspólnie potępiają zbrodnie wojenne i są zgodni w potępieniu wypędzeń”. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwraca uwagę, że polski Kosciół katolicki zgodził się na sformułowanie „wypędzenia”, które polscy politycy traktują jako przejaw, jak pisze dziennik, „agresywnego niemieckiego słownictwa” i zastępują je określeniem „wysiedlenia”.
Powołując się na źródła kościelne, „Frankfurter Allgemeine” informuje ponadto, że strona polska nalegała, aby w tekście deklaracji znalazły się zapisy o tym, że to Polacy byli pierwszymi ofiarami wypędzeń, a Niemcy stali się nimi na skutek „ekspansywnych sowieckich planów nowego porządku w zakresie obszaru Środkowej i Wschodniej Europy oraz decyzji zwycięskich mocarstw”.
Mimo tego w osobnym komentarzu „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze, że polskim biskupom nadal z trudem przychodzi potępienie wysiedleń. „Jedna zbrodnia nie może usprawiedliwiać innej, a poza tym niemieccy biskupi nie popierali drugiej wojny światowej w takim stopniu, jak polscy - „transferu ludności”, jak nazywano wysiedlenia - napisał dziennik z Frankfurtu.
REKLAMA
REKLAMA