Niemieckie media poświęcają wiele miejsca zmarłej wczoraj Irenie Sendlerowej

Jej sylwetkę przedstawiają niemal wszystkie gazety za Odrą. Opiniotwórczy tygodnik "Der Spiegel" nazywa Irenę Sendlerową "aniołem z warszawskiego getta", lewicowa "Junge Welt" - "bohaterką z Polski".

Wiele dzienników przypomina jednak, że sama działaczka, która w czasie wojny uratowała 2 i pół tysiąca dzieci, nigdy nie uważała się za bohaterkę. "Boli mnie sumienie, że nie potrafiłam zrobić więcej" - cytuje jej wypowiedź "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Niemieckie media porównują Irenę Sendlerową z Oskarem Schindlerem. Jednak w odróżnieniu od niemieckiego przemysłowca, czynów Polki nie spopularyzował żaden głośny film.

Dziennik "Der Tagesspiegel" opisuje natomiast projekt uczennic polsko-niemieckiego gimnazjum z Berlina, które na jeden z egzaminów przygotowały prezentację poświęconą Irenie Sendlerowej. Tak zaczęło się ich zainteresowanie postacią "Sprawiedliwej wśród Narodów Świata", które doprowadziło do spotkania ich z panią Ireną.

REKLAMA

Dziewczęta na podstawie swojej rozmowy przygotowały krótki film. W berlińskim gimnazjum został on zaprezentowany w obecności przedstawicieli polskiej ambasady i Senatu stolicy Niemiec 8 maja - zaledwie kilka dni przed śmiercią Ireny Sendlerowej.