"Kommiersant" o wyborach mera Archangielska
Wybory mera Archangielska - dużego miasta na północy europejskiej części Rosji - wciąż przykuwają uwagę moskiewskich mediów. Ma to związek z kontrowersjami wokół liczenia głosów.
2008-05-31, 09:27
Wybory mera Archangielska - dużego miasta na północy europejskiej części Rosji - wciąż przykuwają uwagę moskiewskich mediów. Ma to związek z kontrowersjami wokół liczenia głosów.
Jak pisze gazeta "Kommiersant", po głosowaniu lokalna komisja wyborcza ogłosiła, że wybory z przewagą 70 głosów wygrała Łarysa Bazanowa, bizneswoman popierana przez byłego mera miasta. Z przegraną nie mógł się pogodzić Wiktor Pawlenko - protegowany gubernatora obwodu, odpowiednika naszego wojewody. Komisja Wyborcza postanowiła więc powtórnie przeliczyć głosy i tym razem okazało się, że wybory wygrał kandydat rządzącej elity, uzyskał bowiem o 66 głosów więcej od swojej konkurentki.
Sztab wyborczy przegranej Łarysy Bazanowej zamierza szukać sprawiedliwości w prokuraturze i komisjach wyborczych wszystkich szczebli, a jeśli to nie pomoże - zwróci się o pomoc do administracji prezydenta Dmitrija Miedwiediewa.
REKLAMA