Niemieckie media nt. atmosfery przez meczem o awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Europy
Część komentatorów zauważa, że niewybredne opinie na temat niemieckiej reprezentacji pochodzą nie tylko od austriackich dziennikarzy, ale również piłkarzy.
2008-06-15, 17:27
Niemieckie media zarzucają Austriakom podgrzewanie atmosfery przez jutrzejszym meczem, którego stawką jest awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Europy. Część komentatorów zauważa, że niewybredne opinie na temat niemieckiej reprezentacji pochodzą nie tylko od austriackich dziennikarzy, ale również piłkarzy.
Największe oburzenie w Niemczech wywołała wypowiedź austriackiego napastnika Martina Harnika, który powiedział, iż Niemcy są pod taką presją, że „robią w spodnie”. To również ulubiony motyw części austriackich mediów. Bulwarowy dziennik „Österreich” napisał, że z obozu Niemców czuć „zapach pełnych spodni i wydzielanego ze strachu potu”. A wszystkie austriackie media powtarzają jak mantrę słowo „Cordoba”. W tym mieście Austria pokonała Niemców na mundialu w Argentynie przed 30 laty.
Niemieckie media skarżą się, że ich reprezentacja znów stała się obiektem ataków, podobnie jak było to przed meczem z Polską. Zawodnicy nie odpowiadają na zaczepki, a w swoich wypowiedziach demonstrują pewność siebie. „Na sto procent będziemy w ćwierćfinale” - mówi pomocnik Torsten Frings. Opiniotwórcze niemieckie media koncentrują się przede wszystkim na własnej drużynie i zmianach, które powinien wprowadzić trener Loew.
Natomiast bulwarowy „Bild” odpowiada Austriakom, publikując 30 powodów, dla których Niemcy wygrają z Austrią. „Bo jak Austriacy nie dostaną karnego to nie potrafią strzelić gola. Bo jedyna szybka rzecz w ich futbolu to nazwa klubu Rapid Wiedeń” - szydzi „Bild- Zeitung”.
REKLAMA
REKLAMA