"Le Figaro": Dyplomacja powraca do Waszyngtonu

2009-01-14, 12:22

"Le Figaro": Dyplomacja powraca do Waszyngtonu

Gazeta komentuje wczorajsze wystąpienie Hillary Clinton przed amerykańskimi senatorami.

Francuski dziennik Le Figaro uważa, że „dyplomacja powraca do Waszyngtonu”. Gazeta komentuje wczorajsze wystąpienie Hillary Clinton przed amerykańskimi senatorami.

Komentator Le Figaro uważa, że Hillary Clinton zostanie bez trudu zaakceptowana przez senatorów jako sekretarz stanu. Gazeta zastanawia się nawet, czy byłej pierwszej damie nie uda się wręcz „przyćmić gwiazdy” samego Baracka Obamy. Komentator zachwyca się świetnym przygotowaniem, kompetencją i „naturalnym autorytetem” pani Clinton.

Mianując Hillary Clinton, Obama pokazał - zdaniem Le Figaro - że dyplomacja nie będzie już tylko „jednym z wielu narzędzi” administracji, stosowanym raczej niechętnie, ale że znajdzie się ona w centrum działań nowej ekipy. Dlatego stanowisko sekretarza stanu zostało powierzone komuś o tak niebanalnej osobowości.

Sam prezydent poświęci się zaś na początku - jak pisze Le Figaro - przede wszystkim sprawom wewnętrznym. Kryzys jest bowiem tak poważny, że Amerykanie nie zrozumieliby, gdyby skoncentrował się on na sprawach świata.

Polecane

Wróć do strony głównej