"Berliner Zeitung": Erika Steinbach nie powinna zasiadać w radzie fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”
"Berliner Zeitung" pisze, że Erika Steinbach nie powinna zasiadać w radzie fundacji, która ma zarządzać placówką upamiętniającą powojenne wysiedlenia.
2009-02-21, 11:55
"Berliner Zeitung" pisze, że Erika Steinbach nie powinna zasiadać w radzie fundacji, która ma zarządzać placówką upamiętniającą powojenne wysiedlenia. Niemiecki dziennik krytykuje również kanclerz Angelę Merkel za unikanie jasnego stanowiska w tej sprawie.
Autor komentarza Frank Herold przytacza argumenty strony polskiej przeciwko udziałowi szefowej Związku Wypędzonych w pracach fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”. Przypomina, że Steinbach głosowała przeciwko uznaniu polsko - niemieckiej granicy na Odrze i Nysie, sprzeciwiała się przyjęciu naszego kraju do Unii Europejskiej i porównywała partie rządzące w Polsce do niemieckich neonazistów.
„Kto tak prowokuje i pali mosty, nie jest wiarygodny, kiedy mówi, że chce je budować” - pisze Herold. I dodaje, że Erika Steinbach „nie ma czego szukać” w fundacji, która nawet w nazwie ma „pojednanie”.
Komentator uważa, że jedynym możliwym rozwiązaniem sporu w duchu polsko-niemieckiego pojednania, byłoby wykluczenie Steinbach. „Jednak Angela Merkel, która do tej pory miała nadzieję, że Polacy jakoś ścierpią obecność Steinbach, takiego kroku nie chce podjąć” - czytamy w „Berliner Zeitung”. „Merkel zachowuje się nie jak kanclerz, ale jak szefowa partii, dla której ważniejsze są głosy Związku Wypędzonych podczas wyborów niż poirytowanie polskiego sąsiada” - konkluduje komentator berlińskiego dziennika.
REKLAMA
REKLAMA