"Polska polityka zagraniczna to pasmo porażek"
Biorąc pod uwagę wskaźnik populacyjny, Polska powinna celować w ośmioprocentowy udział w obsadzie unijnej dyplomacji. Jak na razie do tego poziomu jest nam daleko - pisze "Nasz Dziennik".
2010-03-13, 08:03
Gazeta określa polską politykę zagraniczną jako "pasmo porażek". Dowody? Nie mamy ani jednego unijnego ambasadora, dyrektora generalnego czy dyrektora gabinetu politycznego, a okazje do upominania się o swoje prawa - jak nieformalne spotkanie szefów dyplomacji krajów Unii Europejskiej w Kordobie - są lekceważone przez Radosława Sikorskiego zajętego kampanią w prawyborach prezydenckich - pisze gazeta.
Więcej o słabych stronach dyplomacji Radosława Sikorskiego w "Naszym Dzienniku".
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA