Klich odejdzie w związku z katastrofą?
Minister obrony narodowej Bogdan Klich może być pierwszą polityczną ofiarą po katastrofie prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem - pisze "Polska The Times".
2010-04-27, 06:14
Gazeta podkreśla, że opozycja i część wojskowych coraz głośniej domagają się jak najszybszej dymisji szefa MON oraz rezygnacji z zasiadania w komisji badającej przyczyny katastrofy z 10 kwietnia. "Polska" przypomina, że w poniedziałek po raz kolejny premier spotkał się z Edmundem Klichem, przewodniczącym Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, otwarcie krytykującym szefa resortu obrony za brak wsparcia.
Zarzuty wobec ministra Bogdana Klicha dotyczą nie tylko działań po tragedii prezydenckiego samolotu, ale także całej polityki w resorcie m.in. dymisji najbardziej doświadczonych i wartościowych dowódców i specjalistów.
W rozmowie z „Polską" Marek Wikiński, poseł SLD podkreśla, że minister Klich, z racji piastowanej funkcji w państwie, ponosi polityczną odpowiedzialność. Powinien podać się do dymisji albo oddać do dyspozycji premiera natychmiast po katastrofie.
Politycy PO stają murem za ministrem. - Obciążanie odpowiedzialnością ministra Bogdana Klicha nie ma charakteru merytorycznego. To gra pod publiczkę - mówi członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Andrzej Smirnow.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA