Na wyborach skorzystała tylko PO
Wybory to oczywiście sukces całej Platformy, która skupia w swoich rękach pełnię władzy, trudniej wskazać grupę lub środowisko w jej obrębie, która skorzysta na tym szczególnie - analizuje "Polska The Times".
2010-07-07, 08:35
Bronisław Komorowski był uważany w Platformie za swego rodzaju singla, który najbliżej obcował z członkami partii, zupełnie nieznanymi szerszej opinii.
Jedynym, znanym politykiem, związanym bliżej z prezydentem elektem, był Janusz Palikot. Ale ta postać raczej nie zyska na wyborze kolegi na fotel prezydencki bo, zdaniem większości, zamiast pomagać, szkodził Komorowskiemu podczas kampanii.
Słabe zwycięstwo Bronisława Komorowskiego dowodzi, że Donald Tusk byłby lepszym kandydatem. Ale trudno dziś przewidzieć, co będzie za pięć lat, podczas następnych wyborów.
Niewielka przewaga polityka PO nad kandydatem PiS ośmieli też największą partię opozycyjną, do dalszych działań.
REKLAMA
Cała analiza wyników wyborów prezydenckich w dzienniku "Polska The Times".
sm
REKLAMA