SLD buduje zaplecze na dawnych działaczach
Sojusz buduje swoje zaplecze intelektualne, opierając się na dawnych ikonach lewicy.
2010-11-30, 07:20
Bo ustanowienie szefem Instytutu Europejskiego Leszka Millera, to niejedyny pomysł na zagospodarowanie do niedawna zapomnianych ikon SLD. Jak dowiedziała się "Polska", szef Sojuszu chce znaleźć również miejsce dla Józefa Oleksego.
- Jeszcze nie wiemy, co to dokładnie będzie. Szukamy dla niego przestrzeni. Ale zapewne były premier będzie się zajmował sprawami zagranicznymi - mówi gazecie jeden z polityków SLD. Krzysztof Janik został zaś umocowany w Centrum Analiz Politycznych. Skąd ten zwrot Grzegorza Napieralskiego ku starszyźnie, choć przecież miał odmładzać Sojusz? Być może szef SLD chce w ten sposób zaspokoić żądania byłych liderów, którzy - zdaniem części posłów SLD - szykują się do politycznego powrotu na Wiejską.
Oficjalnie żaden z dawnych szefów Sojuszu nie chce niczego deklarować. Jednak w sejmowych kuluarach aż huczy od doniesień, że byli liderzy SLD zabiegają mocno, by wziąć udział w wyborach parlamentarnych.
sm
REKLAMA