Posłanka PO: starsi ludzie to kłopot, chodzą do lekarza dla rozrywki

2011-02-02, 02:00

Posłanka PO: starsi ludzie to kłopot, chodzą do lekarza dla rozrywki
Posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha. Foto: (fot. PAP/Leszek Szymański)

Posłanka PO Joanna Mucha zasiadająca w Komisji Zdrowia ma rewolucyjne pomysły.

W wywiadzie dla partyjnej gazetki posłanka stwierdziła, że operacja biodra u 85–latka nie ma sensu gdy taka osoba "nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje" – informuje "Fakt".

Mucha uważa, że są dyrektorzy szpitali, którzy załatwiają sobie w NFZ wysokie kontrakty np. na operacje biodra. A potem nie mogą wyrobić tego limitu. - W związku z tym, taki dyrektor zamierza zwozić ludzi z domu spokojnej starości, bo tam właściwie każdy kwalifikuje się na operacje biodra. Tylko jaki jest sens wykonywania takiej operacji u 85-latka, który nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje? – zastanawia się posłanka.

"Straciła poczucie rzeczywistości"

Poseł PiS Bolesław Piecha określił wypowiedź Muchy jako skandaliczną. - Może od razu wprowadzić eutanazję. Dla 85-latka leczenie nie jest rozrywką. Wygląda na to, że starszemu człowiekowi należy się tylko wózek inwalidzki – komentuje poseł.

- Życzymy pani poseł, żeby była zawsze młoda, piękna i zdrowa. I żeby zawsze miała na lekarstwa, bo nam nie wystarcza na ich wykup. Życzymy jej, żeby nie musiała jak my wstawać o 3 rano, by dostać numerek, a potem stać godzinami w kolejce do dentysty. Pani poseł straciła poczucie rzeczywistości, bo jak widać punkt widzenia zmienia się z punktu siedzenia - mówią emerytki Ostródy w rozmowie z gazetą.

to, Fakt

Polecane

Wróć do strony głównej