Oblężenie internetowej strony GUS. Każdy chce się spisać przez internet

Zainteresowanie spisem powszechnym w internecie przeszło oczekiwania urzędu statystycznego.

2011-04-04, 06:27

Oblężenie internetowej strony GUS. Każdy chce się spisać przez internet

System internetowy do samospisu ciągle się zawiesza - pisze "Życie Warszawy". - Paradoksalnie cieszymy się, że tak się dzieje - mówi gazecie wicedyrektor Urzędu Statystycznego m. st. Warszawy Krzysztof Kowalski. - To znaczy, że dużo ludzi bierze udział w spisie. Ale czasu jest sporo, więc każdy spisać się zdąży - dodaje. Przez internet na samospis mamy czas do połowy czerwca. Na rachmistrza możemy czekać do końca czerwca.

W skali kraju przez internet spisało się już 0,5 mln osób. Dane z województwa będą znane pod koniec tygodnia. Choć młodzi warszawiacy chętnie się spisują, to do podawania prawdziwych informacji już tacy skorzy nie są. Największe obawy wywołują pytania o miejsce zamieszkania.

- Wynajmuję mieszkanie nielegalnie, nie jestem w nim czasowo zameldowany, właściciel nie zgłasza tego w urzędzie skarbowym, więc nie podaję tego adresu w ogóle, by nie mieć jakiś nieprzyjemności. Wszędzie wpisuję adres moich rodziców - mówi Piotr ze Śródmieścia.

Urząd Statystyczny uspokaja, że nie zajmuje się konkretnym człowiekiem, legalnością jego zamieszkiwania. Urzędników interesują tylko dane statystyczne i apelują, by podawać prawdziwe dane. Chodzi o to, by poznać np. społeczne migracje.

"Życie Warszawy" pisze, że pracownicy GUS zachęcają do spisu przez internet. Po zalogowaniu system wybierze, jaką ankietę wypełnimy: pełną, czyli z 15 pytaniami, czy reprezentacyjną z ponad 100.

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej