Policja nie będzie paralizować dźwiękiem, choć sprzęt ma
Urządzenia do paraliżowania dźwiękiem to LRAD, Long Range Acoustic Device. Policja zakupiła je, choć zgodnie z przepisami nie można ich używać, jako środka przymusu - pisze "Gazeta Wyborcza".
2011-06-21, 07:03
LRAD zamienia energię elektryczną na głośny dźwięk, urządzenie można kierować precyzyjnie, co można porównać do strumienia wody.
Zakupem policji zaniepokojona jest Amnesty International. Według tej organizacji takie urządzenie pojawiło się na wozie policynym, gdy anarchiści demonstrowali podczas wizyty Baracka Obamy przeciw wojnie w Afganistanie.
Policja poinformowała na stronie internetowej, że urządzenie nie będzie używane jako środek przymusu bezpośredniego, w związku z czym jego zastosowanie nie wymaga podstawy prawnej. Będzie służyć do podawania głośnych komunikatów. Napisano, że LRAD zakupiono w związku z mistrzostwami Euro 2012.
Jak pisze "GW", wcześniej na stronie policji pisano o LRAD, że pozwala na "szybką reakcję w razie zagrożenia". Policja pisała, że LRAD będzie używany "dla podniesienia bezpieczeństwa podczas widowisk sportowych i walki z chuliganami sportowymi".
REKLAMA
agkm
REKLAMA