Rodzice niepłacący alimentów pozbawiają dzieci równych szans
Sytuację dzieci w polskich rodzinach poprawiają m.in. programy realizowane przez rząd. Z drugiej strony, wciąż do cierpienia najmłodszych przyczyniają się rodzice, którzy nie płacą alimentów. Na ten temat w Polskim Radiu 24 rozmawiali: rzecznik Krajowej Rady Komorniczej Monika Janus, socjolog Marek Grabowski (Fundacja Mamy i Taty) oraz Rafał Wąworek (Stowarzyszenie Narodowe Centrum Ojcostwa).
2019-01-05, 19:01
Posłuchaj
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w latach 2008 – 2015 w Polsce poniżej minimum egzystencji żyło około 600 – 700 tysięcy dzieci. W roku 2016 i 2017 liczba ta zmalała o połowę.
- Faktycznie sytuacja, która miała miejsce przez lata, była straszna. Mamy bardzo dużo przykładów miast i mniejszych miejscowości – zwłaszcza tych, w których przemysł albo upadł, albo został zlikwidowany – gdzie dzieci żyły w skrajnej nędzy. Latem biegały bez butów - nie dlatego, że chciały, ale dlatego, że nie było środków na ubrania. Wyglądało to jak sceny z powieści Marii Konopnickiej. Bardzo się cieszę – niezależnie od tego jak oceniamy program 500 plus – że przynajmniej ten obszar skrajnej nędzy został bardzo mocno zminimalizowany – powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Grabowski.
Z kolei Monika Janus przypomniała, że środki przeznaczone na program Rodzina 500 plus wynoszą 22 mld zł. - A długi alimentacyjne w Polsce wynoszą połowę kwoty przeznaczonej na ten program. Z jednej strony państwo dąży do wyrównywania szans, jest szereg programów, a z drugiej – rodzice, którzy nie płacą alimentów, pozbawiają dzieci równego startu, równych szans. To jest najbardziej przykre, bo cierpi na tym dziecko – podkreśliła rzecznik KRK.
Natomiast Rafał Wąworek zwrócił uwagę na kwestię orzeczeń sądowych. - Nasz kraj różni się istotnie od krajów Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej, jeśli chodzi o te proporcje: kiedy dziecko zostaje przy ojcu, kiedy przy matce, a kiedy jest orzekana opieka naprzemienna. W Polsce – według statystyk i naszych obserwacji – praktycznie są śladowe ilości spraw, w których sądy orzekają miejsce zamieszkania dziecka u ojca. Standardem jest to, że w naszym kraju ojciec jest zredukowany do roli bankomatu, do roli tak zwanego alimenciarza – zaznaczył.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Debatę prowadziła Anna Grabowska.
Polskie Radio 24/bartos
-----------------------
REKLAMA
Data emisji: 05.01.2019
Godzina emisji: 18.06
REKLAMA