Rozpoczyna się skoordynowany odstrzał dzików. Celem walka z wirusem ASF

W sobotę w części Polski odbędą się skoordynowane polowania wielkoobszarowe na dziki. Ministerstwa rolnictwa i środowiska tłumaczą, że zmniejszenie populacji tych zwierząt jest konieczne, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa afrykańskiego pomoru świń.

2019-01-12, 12:04

Rozpoczyna się skoordynowany odstrzał dzików. Celem walka z wirusem ASF
Myśliwi. Foto: Dagmaka_K/Shutterstock

Posłuchaj

Skoordynowane polowania zbiorowe na dziki. Relacja Agnieszki Jasik (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

shutterstock_dziki 1200.jpg
Odstrzał dzików. Wyjaśniamy, o co chodzi w tej sprawie

Polowania odbędą się w ciągu trzech weekendów w styczniu. Jak wyjaśnia minister środowiska Henryk Kowalczyk, odstrzał nastąpi w ramach "normalnych polowań", a resort dodatkowo zarekomendował Polskiemu Związkowi Łowieckiem, aby były one "zsynchronizowane w czasie".

- Chodzi o to, by nie przenosiły się te dziki zarażone do stref zdrowych, stąd polowania mają być skoordynowane w jednym czasie w tym pasie rozgraniczającym strefę zarażoną od strefy zdrowej. I na tym polega koordynacja tych polowań - tłumaczy minister Kowalczyk.

Podkreśla przy tym, że odstrzał odbędzie się tylko w kilku powiatach na terenie województw: warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Mają nad nimi czuwać służby weterynaryjne, które będą pilnowały zasad bioasekuracji podczas polowań. Szef resortu środowiska wydał wczoraj rekomendację, by myśliwi nie strzelali do ciężarnych i prowadzących młode loch.

REKLAMA

Zalecenia Europejskiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Żywności

Szef resortu środowiska przytacza też zalecenia unijnej agencja EFSA, czyli Europejskiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Żywności. Jak mówi, zaleca ona, by w strefie, w której wystąpił ASF, populacja dzika była nie większa niż 0,1 na kilometr kwadratowy, czyli "jeden dzik na 10 kilometrów kwadratowych", a w strefie wolnej od choroby, ale znajdującej się w pobliżu, nie więcej niż pięć dzików. 

Komisja Europejska potwierdziła, że polski plan odstrzału dzików w walce z afrykańskim pomorem świń jest prawidłowy. Rzeczniczka Komisji Anna Kaisa-Itkonen, pytana wczoraj na konferencji prasowej podkreślała, że ASF jest zagrożeniem dla sektora trzody chlewnej i działania, by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się wirusa, są dla Unii priorytetem. 

Odstrzał dzików ze względu na chorobę ASF przeprowadzono już w innych krajach europejskich. Dla przykładu w Niemczech, gdzie wirus jeszcze nie dotarł, w ciągu ubiegłego sezonu łowieckiego odstrzelono ponad 830 tysięcy dzików w ramach profilaktyki. 

Minister Kowalczyk przytacza też dane, według których w poprzednich sezonach odstrzelono znacznie więcej dzików, niż w obecnym. Do końca marca, według zapowiedzi szefa resortu środowiska, ma być odstrzelonych około 200 tysięcy dzików, a dla porównania, w ubiegłym sezonie 2017/2018 było to ponad 300 tysięcy. 

REKLAMA

Afrykański pomór świń to wirusowa, zakaźna choroba. Jest nieszkodliwy dla ludzi, ale śmiertelny dla dzików i świń. W Polsce wirus pojawił się w 2014 roku. Według danych Głównego Lekarza Weterynarii, do tej pory wykryto ponad 3300 przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików i 213 ognisk choroby u świń. Ostatnie wykryto we wrześniu ubiegłego roku. 

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej