Piotr Misiło: to, co stało się katastrofie smoleńskiej, otworzyło nowy, zły rozdział w relacjach między Polakami
- Nie chciałbym żyć w społeczeństwie, w którym politycy i samorządowcy musieliby wszędzie, każdego dnia, korzystać z ochrony. To zmierzałoby w stronę państwa policyjnego, totalitarnego - powiedział w Rozmowie PR24 Piotr Misiło, poseł klubu Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska.
2019-01-15, 16:45
Posłuchaj
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata. Prezydentem Gdańska był od ponad 20 lat.
- Będzie bardzo trudno w sposób jednoznaczny stwierdzić, dlaczego to się stało. Bez wątpienia mamy do czynienia z zabójstwem dokonanym przez szaleńca. Jest jednak pytanie dotyczące tego, skąd wziął się motyw - mówił na naszej antenie Piotr Misiło, odnosząc się przy tym do napięć politycznych, z jakimi mamy do czynienia w kraju w ostatnich latach. - Dziś powinniśmy się skupić na tym, co nazywamy mową nienawiści, a także na atmosferze, jaka panuje w Polsce od wielu lat. Myślę, że to, co stało się po katastrofie smoleńskiej, otworzyło nowy, zły rozdział w relacjach między Polakami - oceniał polityk PO-KO.
Piotr Misiło wskazywał w Polskim Radiu 24, że zbyt duża temperatura sporu politycznego może negatywnie odbić się na funkcjonowaniu społeczeństwa. - Nie chciałbym żyć w społeczeństwie, w którym politycy i samorządowcy musieliby wszędzie, każdego dnia, korzystać z ochrony. To zmierzałoby w stronę państwa policyjnego, totalitarnego - pointował.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/zz
--------------------------------
Data emisji: 15.01.19
REKLAMA
Godzina emisji: 16.15
REKLAMA