Tomasz Sakiewicz o publikacji "GW": w sprawie nie ma "ani centymetra" czegoś nielegalnego

- Jestem rozczarowany jako dziennikarz. Liczyłem, że będzie jakieś "mięso". Tymczasem, chyba sam fakt, że w ogóle nagrano Jarosława Kaczyńskiego jest radosny dla "Gazety Wyborczej" - ocenił w audycji 24 Pytania - Rozmowa Poranka Tomasz Sakiewicz, red. naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", odnosząc się do publikacji "GW" opartej na nagraniu rozmowy, w której brał udział Jarosław Kaczyński. 

2019-01-29, 08:44

Tomasz Sakiewicz o publikacji "GW": w sprawie nie ma "ani centymetra" czegoś nielegalnego
Tomasz Sakiewicz. Foto: PR24/AK

Posłuchaj

29.01.19 Tomasz Sakiewicz o publikacji "GW": w sprawie nie ma "ani centymetra" czegoś nielegalnego
+
Dodaj do playlisty

Jak komentował w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz, materiał opublikowany w "GW" to "totalny kapiszon". - Prawnie to nagranie nie pomoże temu, kto nagrywał. Żadnej przewagi dzięki taśmie w sądzie nie uzyska. Tam nie ma nic, poza chęcią ugody - podkreślał. - Jeżeli ktoś liczył na kulisy polityki, to ich nie znalazł. Sprawa co prawda dotyczy spółki związanej z grupą najstarszych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, ale nie znajdzie się w tym nagraniu "ani centymetra" czegoś nielegalnego - dodawał. 

Zdaniem red. naczelnego "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", fakt nagrania rozmowy z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i przekazania jej mediom nie świadczy o czystych intencjach strony nagrywającej rozmowę. - To, że ktoś nagrał rozmowę, poszedł do mec. Romana Giertycha i "Gazety Wyborczej" świadczy o tym, że miał jeszcze inne intencje; może chciał inaczej sprawę załatwić niż poprzez zwykłe negocjacje - mówił na naszej antenie Tomasz Sakiewicz. - Taśmy pokazują problem spółki "Srebrna", która chciała się rozbudować, a nie może tego zrobić. Bo nie dostała, nielegalnie, zgód. Jarosław Kaczyński próbował mediować między inwestorem a spółką, by rozliczyć się zgodnie z prawem - wyjaśniał dziennikarz. 

Tomasz Sakiewicz w PR24 odniósł się również do kwestii "Gazety Polskiej Codziennej", zawartej w publikacji. Według "GW", »z nagrania wynika, że Michał Krupiński, prezes Pekao SA, "działa na telefon" zaufanych ludzi szefa partii rządzącej. Grzegorz Tomaszewski, kuzyn Kaczyńskiego, mówi, jak uzgadniał z Krupińskim, by podtrzymać przy życiu upadającą "Gazetę Polską Codziennie"«. - W artykule napisano, że są jakieś problemy, a "GP" przynosi zyski; powinienem za to podać autora do sądu. Pisanie non stop, że "Gazeta Polska" ma jakieś kłopoty, w momencie gdy przynosi zyski, to czyn nielegalnej konkurencji ze strony innego medium - komentował Sakiewicz. 

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną z jego środowiskiem spółkę Srebrna. Budowa miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro, czyli ok. 1,3 mld zł - podała "GW". W biurowcu mają się mieścić m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.

REKLAMA

Z nagrania wynika - jak napisała gazeta - że projekt budowy został wstrzymany ze względu na nieprzychylność władz Warszawy i kampanię działacza miejskiego Jana Śpiewaka. - Jeśli nie wygramy wyborów, to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie - miał powtarzać kilkakrotnie Kaczyński w rozmowie z 27 lipca 2018 roku. 

Jak dowiedziała się nieoficjalnie "Wyborcza", w ubiegły piątek prawnicy Birgfellnera - Roman Giertych i Jacek Dubois - wysłali do warszawskiej prokuratury zawiadomienie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego". Austriacki biznesmen zarzuca prezesowi partii rządzącej "dokonanie oszustwa wielkich rozmiarów".

Więcej w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem. 

Gospodarzem programu była Dorota Kania

REKLAMA

Polskie Radio 24/PAP/zz

----------------------------------------

Data emisji: 29.01.19 

Godzina emisji: 7.38

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej