Debata poranka. Komentarze po publikacji "Gazety Wyborczej"
"Gazeta Wyborcza" ujawniła nagrane rozmowy Jarosława Kaczyńskiego dotyczące inwestycji budowlanej spółki Srebrna w centrum Warszawy. Tę kwestię w Polskim Radiu 24 komentowali: Paweł Krulikowski (reo.pl), Bogumił Łoziński (Gość Niedzielny) i Karolina Zioło-Pużuk (Centrum Daszyńskiego).
2019-01-31, 09:25
Posłuchaj
Spółka Srebrna planowała budowę bliźniaczych wieżowców. W biurowcu miały się mieścić m.in. apartamenty, hotel i siedziba fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Budowa miała być sfinansowana z kredytu udzielonego przez bank Pekao SA w wysokości do 300 mln euro, czyli ok. 1,3 mld zł - podała "GW". Przygotowanie inwestycji zlecono spowinowaconemu z Jarosławem Kaczyńskim Geraldowi Birgfellnerowi. Publikacja gazety wywołała skrajne opinie w debacie publicznej. Jedni nazywają ją "bombą", inni "niewypałem" albo "kapiszonem".
- Nawet kapiszon, odpalany regularnie przez wiele dni, będzie miał siłę rażenia. Sądzę, że mają też trochę racji ci, którzy mówią, że nie jest to taka oczywista afera, oczywiste oszustwo czy łapówkarstwo. Natomiast na pewno są bardzo poważne zarzuty. Najpoważniejsze jest to, co mówi dzisiaj w swoich taśmach Jarosław Kaczyński, który zwraca uwagę na aspekty wizerunkowe. Najgorsze, co się może stać dla Prawa i Sprawiedliwości, dla Jarosława Kaczyńskiego to jest to, że wyborcy mogą o nich zacząć myśleć: "oni są tacy sami jak cała reszta". Bo na tym, żeby być inni niż cała reszta, PiS zbudowało swoją popularność – powiedziała w Polskim Radiu 24 Karolina Zioło-Pużuk.
Zdaniem Bogumiła Łozińskiego taśmy pokazują, że politycy PiS nie są tacy jak wszyscy. - Na tle wcześniejszych taśm obciążających Platformę Obywatelską i całe środowisko prezes PiS wypada jako wzorzec kultury. Istotne jest, że Jarosław Kaczyński ewidentnie nie robi tutaj żadnych szemranych interesów prywatnych. Nie załatwia nikomu stanowisk. W ogóle nie ma tam opozycji – w kontekście wyborów. W poprzednich taśmach – kiedy rządziła PO – zastanawiano się jak dołożyć opozycji – skomentował publicysta.
Z kolei Paweł Krulikowski mówił o relatywizmie moralnym.- To jest wielki moralny relatywizm, który zresztą Jarosław Kaczyński w latach 90. w pewnym sensie uprawiał. Cały majątek spółki Srebrna wynika z tego, że Jarosław Kaczyński zauważył, że inaczej niż w ten sposób - z majątkiem odzyskanym tak naprawdę z PRL-owskiego mienia - w polskiej polityce nie da się funkcjonować. To było dla niego wyrównywanie szans i on zawsze był w tym kontekście moralnym relatywistą, więc wiedział dobrze, że chcąc rywalizować z tymi podmiotami, które takie układy mają, uczknął sobie chociaż kawałek, zdaje się po "Ekspresie Wieczornym" – podkreślił dziennikarz.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Debatę prowadziła Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/bartos
-------------------------
REKLAMA
Data emisji: 31.01.2019
Godzina emisji: 8.06
REKLAMA