Szef MON: wzmocnienie wschodniej flanki NATO dobrym projektem dla Europy
Minister obrony Mariusz Błaszczak mówił w TVP Info, że zwiększenie obecności żołnierzy amerykańskich w naszym kraju, to dobry projekt dla Polski i dla całej Europy, bo zostanie wzmocniona wschodnia flanka NATO. - Rozmawiamy w tej chwili o tym jak i kiedy, a nie w ogóle czy - podkreślał szef resortu obrony.
2019-02-27, 21:33
Posłuchaj
Mariusz Błaszczak mówił, że nasze argumenty trafiają do Amerykanów, bo Polska należy do liderów w NATO. - Wydajemy 2 procent PKB na obronność, a więc poważnie traktujemy nasze obowiązki. Polscy żołnierze oczywiście uczestniczą też w misjach, czy to w Afganistanie, czy w Iraku, ale także na Łotwie czy w Rumunii - wskazał.
Minister zaznaczył, że Polska zacieśnia więzi nie tylko z USA, ale też innymi krajami NATO. - W Polsce są wojska amerykańskie, brytyjskie, rumuńskie i chorwackie. To nasi sojusznicy, którzy ćwiczą razem z Wojskiem Polskim - powiedział. Dodał, że "naszym celem jest zacieśnienie relacji przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi, dlatego że dysponują najsilnijszą na świecie armią i to jest gwarant naszego bezpieczeństwa".
Szef MON mówił też, że jego zadaniem jest doprowadzenie do tego, by Polska była bezpieczna. Postawił sobie cele do zrealizowania: wojsko polskie musi być liczniejsze, dlatego powołano nową dywizję zlokalizowaną na wschód od Wisły. Po drugie: wojsko polskie musi być wyposażone w nowoczesny sprzęt, dlatego zakupiono od Amerykanów systemy "Patriot" i wyrzutnie Himars.
W czwartek minister Mariusz Błaszczak przedstawi założenia dotyczące Planu Modernizacji Technicznej do 2026 roku. Szef MON weźmie udział w odprawie z kierownictwem Sił Zbrojnych RP.
REKLAMA
msze
REKLAMA