Sławomir Broniarz: strajk w szkołach możliwy 8 kwietnia. Wcześniej referendum

8 kwietnia rozpocznie się strajk w szkołach i innych placówkach oświatowych, w których - w wyniku referendum - uzyskana będzie zgoda na jego przeprowadzenie - poinformował w poniedziałek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. ZNP domaga się 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i pracowników oświaty.

2019-03-04, 14:47

Sławomir Broniarz: strajk w szkołach możliwy 8 kwietnia. Wcześniej referendum

Posłuchaj

Prezes ZNP Sławomir Broniarz zapowiada strajk nauczycieli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Decyzją ZNP referendum strajkowe rozpocznie się 5 marca i potrwa do 25 marca. Zostanie przeprowadzone we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach prowadzonego z nimi sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli o 1 tys. zł.

W poniedziałek prezes ZNP Sławomir Broniarz poinformował, że prezydium Zarządu Głównego ZNP ustaliło treść pytania referendalnego: "Czy wobec niespełnienia żądania dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r., jesteś za przeprowadzeniem w szkole strajku począwszy od 8 kwietnia br.?".

W referendum będzie mógł wziąć udział każdy pracownik szkoły lub przedszkola, nie tylko nauczyciele, ale także pracownicy administracji i obsługi.

Broniarz: chcemy uspokoić rodziców

- Chcemy uspokoić rodziców - dołożymy wszelkich starań, by czas strajku nikomu niczym złym nie zagrażał - podkreślił Broniarz na konferencji prasowej. Dodał jednak, że rodzice "nie mogą oczekiwać od nas, że ulegniemy tej psychologicznej presji związanej choćby z terminem egzaminów".

- Chcemy lepszego systemu oświaty, chcemy lepszej szkoły, chcemy szkoły bardziej autonomicznej, z większymi kompetencjami dyrektora, z większymi możliwościami edukacyjnymi, adresowanymi do dzieci - podkreślił prezes ZNP. Jak jednocześnie wskazał, "nie możemy tego zrobić w oparciu o dotychczasowy system finansowania, który w gruncie rzeczy - patrząc na retorykę uprawianą przez minister edukacji Annę Zalewską - bazuje na budżetach jednostek samorządu terytorialnego".

- Nawet tegoroczne podwyżki zaprojektowane szczególnie w odniesieniu do drugiego półrocza, a nade wszystko do nauczycieli i dla nauczycieli edukacji przedszkolnej wyraźnie mówią, że to są zadania jednostek samorządu terytorialnego, na które ten samorząd będzie musiał znaleźć pieniądze w budżecie i których nie widzimy w budżecie państwa - mówił Broniarz. Jego zdaniem, "to przerzucanie odpowiedzialności na samorząd".

Broniarz zaznaczył również, że "to jest także pytanie, ile wspólnie z rządem jesteśmy w stanie w ciągu tych czterdziestu kilku dni, do 8 kwietnia ustalić; nie ulega wątpliwości, że 8 kwietnia jest momentem rozpoczęcia strajku

W styczniu związek wszczął procedury sporu zbiorowego prowadzące do strajku w oświacie.

REKLAMA


paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej