Radni zadecydowali. Ks. Henryk Jankowski przestał być honorowym obywatelem Gdańska
Rada Miasta Gdańska pozbawiła w czwartek ks. prałata Henryka Jankowskiego tytułu honorowego obywatela miasta Gdańska. Za przyjęciem uchwały w tej sprawie podczas sesji Rady Miasta głosowało 19 radnych.
2019-03-07, 13:31
Posłuchaj
Od głosu wstrzymało się dwóch radnych, przeciwko był jeden. Radni Prawa i Sparwiedliwości nie brali udziału w głosowaniu. Chcieli powołania komisji, która zajęłaby się oskarżeniami wobec ks. Henryka Jankowskiego.
- Wnosimy postulat, aby powstała taka komisja, która wspólnie z Kościołem mogłaby dojść do prawdy. Dlatego, że zbyt wiele znaków zapytania pojawia się w przestrzeni publicznej, żeby decydować się na wersję atomową - powiedział Jan Kanthak, radny i rzecznik ministerstwa sprawiedliwości.
Powiązany Artykuł
![PAP Gdańsk pomnik Donald Tusk 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/46e47f16-b942-4f43-bbe9-8b1b9a9adae1.jpg)
Gdańsk: złoty pomnik Donalda Tuska zamiast ks. Henryka Jankowskiego
"W związku z pojawiającymi się nowymi i nieznanymi informacjami dotyczącymi życiorysu ks. Henryka Jankowskiego, które rzucają nowe światło na jego niektóre czyny i zachowania - Rada Miasta Gdańska utraciła zaufanie do nieskazitelnej opinii o postaci Honorowego Obywatela Miasta Gdańska i postanawia tytułu tego go pozbawić" - głosi uzasadnienie uchwały, złożonej przez klub Koalicji Obywatelskiej.
Uchwała Rady Miasta Gdańk weszła w życie z dniem podjęcia.
W czwartek gdańscy radni zadecydowali także o rozbiórce pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego oraz zmianie nazwy skweru noszącego dotychczas imię kapłana. Za przyjęciem obu związanych z tym uchwał podczas sesji Rady Miasta głosowali radni Koalicji Obywatelskiej i klubu Wszystko dla Gdańska.
REKLAMA
W uzasadnieniu obu uchwał powołano się na nowe i nieznane wcześniej informacje dotyczące życiorysu ks. Henryka Jankowskiego, które rzucają nowe światło na jego niektóre czyny i zachowania.
Przed głosowaniami głos zabrała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Stoimy w bardzo trudnym momencie – powiedziała, dodając, że sprawa księdza Henryka Jankowskiego jest "niełatwa dla wielu z nas i bolesna". - Dla mnie bolesna także jako matki, matki 11-letniej córki. Kiedy myślimy o możliwej krzywdzie dzieci, jest czymś dla nas bardzo jasnym, że zawsze trzeba stawać po stronie ofiar, ale tutaj nie mamy jednoznaczności. Naprawdę, mimo apeli pana prezydenta Adamowicza, apeli wielu środowisk i organizacji, prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się prawdy, bo główny zainteresowany nie żyje – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.
bb
REKLAMA