Błażej Spychalski ws. strajku nauczycieli: apelujemy o rozmowę i dojście do porozumienia

Posłuchaj

Błażej Spychalski: prezydent apeluje do nauczycieli i rządu o rozmowy (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

We wtorek prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podejmie rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim w sprawie oczekiwań nauczycieli co do wzrostu wynagrodzeń. Jak dodał, oczekiwania nauczycieli "są uzasadnione".

Powiązany Artykuł

Nieoficjalnie: prezydent spotka się z premierem ws. nauczycieli

Spychalski w radiu TOK FM zaznaczył, że prezydent jako słuszne ocenia postulaty nauczycieli i uważa, że powinni zarabiać więcej. - Te wynagrodzenia powinny wzrastać, przede wszystkim wynagrodzenie podstawowe nauczyciela - powiedział.

"Dojście do tysiąca złotych podwyżki rozłozone w czasie"

Zdaniem rzecznika, problem polega na tym, że prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego nie proponuje rozmowy i dojścia do wspólnego stanowiska z rządem. W jego przekonaniu zachowanie Broniarza to "stawianie pod ścianą strony rządowej". - Jeszcze to wszystko ma miejsce w czasie kampanii wyborczej, co z oczywistych względów powoduje, że to jest kwestia wyborcza - ocenił.

Jak podkreślił, strona prezydencka apeluje o to, by "usiąść do rozmów, rzeczywiście rozmawiać i dojść do konsensusu".

Według Błażeja Spychalskiego najważniejsze jest, by pensje nauczycieli wzrastały. - One oczywiście wzrastają i to jest zdaje się 16 proc. w ostatnim czasie. Natomiast pewnie ta skala powinna być większa i o to apeluje pan prezydent - zaznaczył.

Dopytywany, czy możliwa jest realizacja postulatu o tysiąc złotych podwyżki, rzecznik wskazał, że do tej kwestii może odnieść się rząd. W jego ocenie jednak "wydaje się, że dojście do tej kwoty powinno być rozłożone w czasie". - Mam nadzieję, że niedługim - dodał.

Powiązany Artykuł

Ministerstwo Edukacji Narodowej: sukcesywnie zwiększamy nakłady na oświatę

- Mamy połowę marca, mamy rok budżetowy - wskazał rzecznik. - Nauczyciele zgodnie z ustawą budżetową dostali już jedną podwyżkę, druga zaplanowana jest we wrześniu. Być może uda się w ramach tego budżetu znaleźć pieniądze na nieco więcej - powiedział.

Referendum strajkowe

Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia.

Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasistów. Matury mają się rozpocząć 6 maja.

We wtorek prezes ZNP powiedział, że jeśli nic się nie wydarzy, to ma nadzieję, że do strajku przystąpi 85 do 90 proc. szkół. Dodał, że w strajku może uczestniczyć około 80-90 proc. nauczycieli.

bb